Co stało się z aktywnością radnych, które jeszcze niedawno były chodzącymi wulkanami energii?
- Kiedy sesję przed zakończeniem opuszcza 70 procent składu rady to wygląda to po prostu słabo - pisze Bożydar Nosacz w Złośliwym Komentarzu Miesiąca.
Urzędnicza płodność w tworzeniu absurdalnych przepisów jest znana od dawna. Ostatnio jednak jesteśmy świadkami dziwactw, które przerosły najśmielsze oczekiwania.
W polityce ogólnopolskiej doszło już do pewnych fuzji. Łączą się ugrupowania, które na pierwszy rzut oka niewiele mają wspólnego. Widać , że zaczyna się coś dziać. Każdy, kto śledzi uważnie temat wyborów parlamentarnych, które odbędą się jesienią, doskonale wie, że rozpoczął się nerwowy wyścig z czasem.
Wprawdzie już dawno jest po Matki Boskiej Gromnicznej, coraz bardziej pachnie wiosną, ale i tak składanie życzeń z okazji Bożego Narodzenia w połowie lutego wydaje się być sporą ekstrawagancją. No, ale przynajmniej na pewno nikt pana posła nie wyprzedzi…
Bożydar Nosacz o najdłuższej Sesji Rady powiatu Raciborskiego w tej kadencji, w trakcie której sprawom naprawdę ważnym poświęcono niewiele czasu, ale za to przez ponad trzy godziny "debatowano" o wypowiedzi jednego z radnych dla TVP.
Ogólnopolskie media podały, że uczniowie chcą, by w szkołach podstawowych ukrócono korzystanie z telefonów komórkowych podczas przerw lekcyjnych. Można odnieść wrażenie, że dzieci mają nieco lepsze rozeznanie problemów, jakie niesie ze sobą nadużywanie komórek, niż rodzice, którzy pozwalają na przynoszenie do szkoły telefonów...
Bożydar proponuje prezydentowi sprzedaż ekspresu do kawy i zakup specjalnej bramki z pomiarem mocy strzału. Wszystko po to, by złagodzić obyczaje na sesjach rady miasta.
- Mam nadzieję, że jakiś solidny wicher przedmucha głowy radnych i naprawią oni swoją decyzję - pisze Bożydar Nosacz o "wycięciu" festiwalu "Wiatraki" z budżetu Raciborza.
Słowa: „Róbta, co chceta” są wiązane z twórcą Wielkiej Orkiestry Świątecznej Pomocy Jerzym Owsiakiem. Stały się synonimem niczym nieograniczonej wolności. Tak naprawdę pochodzą z tytułu programu telewizyjnego, „Róbta, co chceta, czyli rockandrollowa jazda bez trzymanki”, nadawanego w latach 90. To właśnie wtedy narodziła...
Tegoroczny koncert noworoczny... Nuda panie, nuda… Z braku laku Bożydar Nosacz proponuje kreatywną wersję toastu panów Starosty Grzegorza Swobody i Prezydenta Dariusza Polowego.
W polityce samorządowej od wielu lat rządzą pewne slogany. Powtarzają je niektórzy radni, kandydaci, działacze, a nawet członkowie stowarzyszeń zaangażowanych politycznie. Spróbujmy przedstawić dwa kluczowe slogany, które nigdy się nie starzeją (w przeciwieństwie do działaczy).
No i ani się człowiek obejrzał, jak przeleciało nam dwanaście miesięcy i „Bożydary” za 2022 rok czas przyznać. Trzeba uczciwie zaznaczyć, że naszym raciborskim twórcom i wydarzeniom nie było w ubiegłym roku łatwo przebijać się medialnie, bo konkurencja ogólnopolska i regionalna okazała się wyjątkowo mordercza. A to inflacja...
Miasta, miasteczka, wsie to nie tylko prezydenci, burmistrzowie, czy wójtowie. To przede wszystkim mieszkańcy, czyli – my. Dlaczego więc tyle hejtu przelewa się przez strony internetowe, kiedy te publikują relacje z imprez, uroczystości i innych wydarzeń? Czy naprawdę to takie budujące pluć na własne miasto, czy wieś?
Polityka samorządowa to bardzo specyficzna dziedzina. Każdego roku w samorządzie zachodzi bowiem wiele zjawisk, którym warto się przyjrzeć, bo chociaż na początku wydają się bezsensowne, mogą wskazywać na różne kierunki i aspekty, które będą zachodzić w kolejnych latach.
O tym jak ważna jest funkcja sekretarki nie trzeba nikogo przekonywać. Szczególnie w samorządzie można mówić o pewnej misji sekretariatu. To właśnie tam na przestrzeni kilku lat wiele się zmieniło.
Święta Bożego Narodzenia gromadzą rodziny przy wigilijnym stole. Pada wiele życzeń, głównie dotyczących naszych relacji międzyludzkich. Jakie są - takie na co dzień, nie tylko od święta. Czy poza tradycyjnym i trochę zdawkowym „dzień dobry”, mamy ze sobą jakiś głębszy kontakt?