Mieszkańcy Lubomi chcą przerzucenia transportu żwiru z dróg na kolej. PKP PLK odpowiada na petycję
Przywołana we wstępie petycja dotyczy linii 176 Racibórz-Markowice - Olza. Mieszkańcy chcą, aby transport wydobywanego w pobliżu żwiru odbywał się koleją, a nie ciężarówkami.

- Wierzymy, że życzeniem PLK jest nagłośnienie ogłoszonych konsultacji społecznych - informuje Towarzystwo Entuzjastów Kolei, cytując zasadniczy fragment odpowiedzi PKP PLK na petycję mieszkańców Lubomi, dotyczący konsultacji społecznych wznowienia procesu likwidacji linii kolejowej numer 176 Racibórz Markowice-Olza na odcinku kolidującym z drogą Racibórz – Pszczyna.
Konsultacje społeczne zostaną przeprowadzone w następujących formach:
-
Zbierania uwag na adres poczty elektronicznej konsultacje.lk176@plk-sa.pl, na którą
mieszkańcy mogą zgłaszać swoje uwagi i wnioski w okresie od 14 kwietnia do 14 maja 2025 r;
-
Spotkań otwartych z przedstawicielami Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach
umożliwiających bezpośrednie zadawanie pytań przez mieszkańców w dniach 19 do 21 maja
2025 w godzinach od 10.00. do 12.00 w sali szkoleń nr 13 budynku Sekcji Eksploatacji przy
ulicy Pocztowej 2A w Raciborzu.
Entuzjaści kolei z powiatu wodzisławskiego zabiegają o uruchomienie linii kolejowej od lat. Podnoszą, że mogłaby zostać wykorzystana do transportu żwiru, który wydobywa się w jej bezpośrednim sąsiedztwie. Aktualnie urobek transportowany jest samochodami ciężarowymi, co przekłada się na uszkodzenie dróg oraz obniża komfort życia mieszkańców.
Z drugiej strony linia kolejowa koliduje z planowaną budową drogi Racibórz - Pszczyna. Projekt drogi wykonano przy założeniu, że linia zostanie zlikwidowana. Nic takiego jak dotąd nie nastąpiło. Część środowisk, m.in. TEK, domaga się dokonania zmian w projekcie, tak by budowa drogi nie musiała wiązać się z likwidacją linii kolejowej. Pisaliśmy o tym tutaj:
Żaden problem uruchomić odcinek od Lubomi do Olzy i tamtędy wywozić. Wtedy wszyscy będą zadowoleni.
mazizam: Choćby miał to być tylko jeden, to co z tego? Rachunek ekonomiczny jest prosty. Jedno auto zabiera ok. 28 ton kruszywa, jeden skład kolejowy to ok. 2500-3000 (dwa i pół tysiąca do trzech tysięcy) ton. Czyli jeden pociąg to od 89 do 107 ciężarówek. To co jest tańsze, bardziej eko (nawet przy lokomotywie spalinowej), bezpieczniejsze? Ciężarówka czy pociąg?
Nie mieszkańcy Lubomi,.tylko trzech typów z tek-u, chcą się pobawić w pociągi.