"Wąskie gardło" na trasie do Czech [WEBKRYTYKA]
W latach 2014-2016 wyremontowano linię kolejową 158 Rybnik Towarowy – Chałupki, najkrótszy i najszybszy łącznik z GOP i ROW do Czech. Od tego czasu jednak sporo rzeczy wymaga poprawy - pisze nasz Czytelnik.
!["Wąskie gardło" na trasie do Czech [WEBKRYTYKA]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2023/08/17/222925_1692264011_18050900.webp)
"Wąskie gardło" na trasie do Czech [WEBKRYTYKA]
Kiedy przystępowano do remontu linii Rybnik-Wodzisław-Chałupki, pasażerski ruch kolejowy na odcinku Wodzisław-Chałupki był zawieszony. Remont uzasadniano tym czy jakieś pociągi pasażerskie powrócą na tą trasę. Podnoszone wtedy głosy miłośników kolei o tym, że na linii trzeba również odbudować mijankę w Czyżowicach, gdyż niebawem linia utraci przepustowość i zdolność trasowania nią kolejnych pociągów. Głosy te były jednak tłumione. PKP odpowiadało, że trzeba zobaczyć, jakie będzie zainteresowanie tą trasą wśród przewoźników i wtedy pomyśli się co dalej… Dziś po nieomal 10 latach wiemy, że chęć przewoźników do jazdy linią 158 przez Rybnik i Wodzisław do Czech jest ogromna. Koleje Śląskie, PKP Intercity, Leo Express, a wcześniej również PKP Przewozy Regionalne korzystali z tej linii po remoncie. Ponadto przewoźnicy towarowi równie chętnie wybierali ten najkrótszy łącznik z GOP i ROW do Czech i często można było widzieć pociągi z węglem, koksem, kontenery, platformy samochodowe itd. na tej trasie. Oczywiście oni są ostatni w kolejce i jadą tylko wtedy, kiedy to jest możliwe. W ostatnich latach za dnia jest to praktycznie bardzo trudne (z uwagi na ciągły ruch pociągów pasażerskich).
Nie jest więc tak, że to, co dziś jeździ linią 158 jest wszystkim, co może lub chce po niej jeździć. Chęci są dużo większe niż obecne możliwości. Linią chcą jeździć zarówno przewoźnicy pasażerscy, jak i towarowi, sęk w tym, że ma ona ograniczoną przepustowość. Wąskim gardłem jest odcinek Wodzisław-Olza, gdzie na całej długości między Olzą a Wodzisławiem jednocześnie może znajdować się tylko jeden pociąg. Dopiero gdy dojedzie on odpowiednio do Olzy lub Wodzisławia – może ruszyć w drogę kolejny. Powoduje to, że trasą tą nie można planować tylu pociągów (szczególnie towarowych, ale i osobowych) ilu chcieliby przewoźnicy.
Problem znany jest od kilku lat. Rozwiązaniem byłaby odbudowa mijanki (posterunku ruchu) w Czyżowicach, w połowie drogi między Wodzisławiem a Czechami. Wtedy przepustowość linii wzrosłaby niemal dwukrotnie. Można by wtedy zaplanować więcej pociągów zarówno osobowych, jak i towarowych, ponadto w istniejących obecnie rozkładach jazdy umożliwiałaby ona redukcję opóźnień i krótsze postoje.
Obecnie ze względu na oddanie do ruchu niebawem nowego przystanku Wodzisław Śląski – Centrum, fatalna już przepustowość LK158 jeszcze się pogorszy. Pociągi z Wodzisławia do Chałupek będą zatrzymywać się na nowym przystanku, co wydłuży ich przejazd do Olzy, a tym samym czas, kiedy kolejny pociąg będzie mógł przejechać linią. Ponadto możliwe, że ograniczona zostanie tam prędkość, co jeszcze bardziej obniży przepustowość linii 158.
Dziś dochodzi więc do paradoksów komunikacyjnych, kiedy pociągi towarowe ze stacji Radlin Marcel (KWK, Koksownia) do Czech jadą przez Racibórz 59 kilometrów, zamiast linią przez Wodzisław 23 kilometry! Pociągi nad polskie morze w jedną stronę jadą przez Racibórz, w drugą przez Wodzisław. Przepustowość na LK158 za dnia jest wyczerpana. Dziś już praktycznie nie widać tutaj pociągów z samochodami, kontenerami, węglem czy koksem.
Pociągi Kolei Śląskich i Intercity jadące w równych odstępach (6-7 minut za sobą) na długości całej trasy od Katowic do Wodzisławia - po dojedzie do Wodzisławia muszą się zatrzymać i czekać, ponieważ czas przejazdu z Wodzisławia do Olzy jest większy niż owe 6-7 minut. Oznacza to, że pierwszy pociąg musi dojechać do Olzy (co zajmuje jakieś 12 minut) po czym może ruszyć ten drugi, czekając niepotrzebnie w Wodzisławiu.
Wąskie gardło na trasie Wodzisław Śląski – Olza powinno być jak najszybciej zlikwidowane, a tym bardziej przy planach budowy CPK i dodaniu kolejnego węzła w Wodzisławiu już za kilka lat. Jednakże od czasu oddania linii w 2016 r. PKP PLK jak i Ministerstwo Infrastruktury nie kwapią się do poprawy przepustowości zatłoczonej LK158. Problemem jest również brak aktywności lokalnych polityków i samorządów w celu poprawy przepustowości LK158.
Pozostaje mieć tylko nadzieję, że ktoś w końcu uzna za zasadną odbudowę zlikwidowanej (nie tak w końcu dawno temu) mijanki w Czyżowicach i problem wąskiego gardła na międzynarodowej linii kolejowej do Czech częściowo zniknie. Obecnie linia ta jest sztucznie tłumiona, właśnie przez brak odbudowy wszystkich zaprojektowanych dawniej posterunków ruchu od Katowic do Ostrawy (a w sumie to tylko tego jednego posterunku ruchu – bo pozostałe, jak np. mijankę w Łaziskach Bradzie odbudowano). Smutne jest to, że w dobie prężnego rozwoju kolei w Polsce, inwestycjach którymi chwali się PKP za wiele milionów złotych, często na liniach z dużo mniejszym ruchem osobowym i towarowym, nikt nie znajduje czasu, chęci i pieniędzy dla odbudowania potrzebnej tutaj na LK158 mijanki. Patrząc na cały stan kolei w powiecie wodzisławskim zaczynam wierzyć w to, że Państwo Polskie to zadanie po prostu przerasta…
Zły stan infrastruktury kolejowej w powiecie wodzisławskim dopełnia obraz zarastającej samosiejkami stacji Wodzisław Śląski, na której nieczynnych jest obecnie wiele torów (8,10,12,14,16,18,20,26,28,30,32). Przynajmniej część z nich wymaga remontu i przywrócenia do ruchu. Czy brak remontu torów w Wodzisławiu Śląskim i brak odbudowy mijanki w Czyżowicach to przypadek? Chciałoby się w to wierzyć... W każdym razie, na działania poprawiające infrastrukturę kolejową w powiecie wodzisławskim na Górnym Śląsku wciąż czekamy.
Opinie oraz treści zawarte w rubryce Publicystyka przedstawiają wyłącznie własne zdanie autorów i mogą ale nie muszą odzwierciedlać poglądów redakcji. Masz coś ciekawego do przekazania szerszemu gronu - zapraszamy na łamy portalu nowiny.pl - opublikujemy Twój felieton bezpłatnie. Wyślij swoje przemyślenia na adres portal@nowiny.pl. Redakcja zastrzega sobie prawo odmowy publikacji materiału.
@Arteks czemu nic nie piszesz?
Arteks gdzie jesteś? Jak to jest? Przewoźnicy chcą remontu w Wodzisławiu a PKP i obecny rząd nie? Pfuu nowi idą może w końcu kogoś rozliczą za te zaniedbanie?
Każdy wie że to sciema. Wycieli stacje w Wodzisławiu Śląskim celowo bo była konkurencją dla Rybnika.
Ok. Pytanie poważne i za 100 pkt jak to mówią co zrobić skoro: przewoźnicy towarowi chcą większej ilości czynnych torów towarowych w Wodzisławiu oraz toru postojowego o długości min. 650 metrów (są pisma od przewoźników) a PKP PLK odpowiada, że "ilość torów jest wystarczająca na potrzeby bieżącego ruchu kolejowego".... podczas gdy jeszcze w 2017 i np. 2021 pisała ze wyremontuje tory nr 8 i 10 jak znajdzie pieniądze. Co Wy na to? @Arteks może Ty też się wypowiesz?
Arteksie, niestety w tej kwestii się nie mylę, kiedy "Nowiny" pisały o KWK Nedza, to z Anny już pociąqi z urobkiem nie wychodziły, wszystko szło już na Rydułtowy.
@zxc - mi to co napisałeś pasuje do innej tezy. Zarządy, instytucje, urzędy - zawsze lokowane są w miastach większych i takich które są... bardziej prestiżowe. Nie sądzę jednak aby zarządca... szkodził sobie bo przecież traci wtedy przychody jakie należą się za dostęp do infrastruktury. @gagarin - mylisz się jak zwykle. Nie zgadza się to z twoimi datami bo są błędne. Linia do Pszowa istniała do samego końca kopalni, a ostatnie pociągi wyjechały z Anny latem 2012. Nawet w tak łatwo sprawdzalnych kwestiach się mylisz... Jesteś naprawdę w jednym dobry - w pomyłkach. ;P @z boku - no ale Wodzisław przynajmniej ma stację pasażerską i będzie miał nowy przystanek, a w powiecie wodzisławskim oraz obok Wodzisławia są osady z rangą miast, które o kolei mogą tylko... marzyć lub snuć plany. Tymczasem z Wodzisławia nawet jutro możesz sobie zrobić gdzieś wycieczkę pociągiem korzystając z wolnego dnia. :D
Samorządy raczej z koleją dużo wspólnego nie mają, bo kolej nie podlega samorządom. Ale nie politykując, to Wodzisław ma potencjał na rozwój kolejnictwa, wszystko jest, tylko remont i można zarabiać na Wodzisławskiej infrastrukturze kolejowej, ale musi być droga dojazdowa, muszą być chęci, a tych, nie wiedząc czemu PKP brakuje, aby Wodzisław tętnił jak kiedyś kolejowo.
@zxc a co w tym dziwnego, że mądrzy rybnikersi wykorzystują głupich wodzisławioków? widziałeś grabie co grabią od siebie? pretensje kieruj do tłumoków których wybieracie se do samorządu :)
Arteks, kopalnia zaprzestała fedrunku w 2009-2010 roku, wtedy z kopalni wyjechał ostatni pociąg z urobkiem, następnie były prace związane z wygaszaniem kopalnii, także się to nie zgadza datami
Dokładnie tak jest. Linia na Marcel jest uwalana przez rybnickiego zarządce, stacja w Wodzisławiu nie ma czynnych torów przez PKP PLK z Rybnika, wszystko po to aby ruch z Marcela szedł na Czechy sztucznie przez... Rybnik Towarowy - aby w Rybniku Towarowym był ruch a w Wodzisławiu stację zniszczyło PKP. Tak samo było z dojazdem do ramp i hal. Most zablokowali do 3,5 tony a na przejeździe koło Biedry zrobili betonowe zapory i firma która ładowała masę pociągów w Wodzisławiu do 2016 roku musiała się wynieść. Teraz już drzewa i las tam rośnie, wszystko niszczeje, a niszczeje tylko dlatego, że PKP zamknęło dojazd na bocznicę a miasto ma w.....d....... remont drogi czy budowę nowej. No i w ten sposób wbito gwóźdź do trumny stacji i biznesu kolejowego w Wodzisławiu Śląskim. A co do linii na Marcel to KWK i Koksownia chcą żeby była linia do Wodzisławia zelektryfikowana, ale co z tego że chcą jak Rybnicki zarządca to blokuje. Co z tego, że PKP Cargo chce remontu przynajmniej kilku torów w Wodzisławiu skoro PKP PLK to też blokuje. Tak to jest.
@gagarin - oczywiście, że pamiętam o nazwie KWK Nędza. Tę nazwę rozpropagowali kolejarze a potem dziennikarze. To się jednak skończyło z momentem zamknięcia Anny w 2012 roku.
Arteks, pamiętasz parę lat temu artykuły na "Nowinach" o złodziejach węgla w Nędzy, kiedy to otwierali wagony i kradli węgiel, nawet Nowiny mają film na YT, gdzie SOKiści złapali złodziei, śmiano się wtedy że to jest KWK Nędza. Wtedy już kopalni "Anna" nie było a węgiel w Nędzy był......
@gagarin - "Anna na Olzę" to chyba w latach... 80. A co do Nędzy to niemożliwe dlatego, że grupa torów od Rybnika umożliwia jazdę pociągów tylko w kierunku Raciborza, a z Towarowego można jechać w każdym z kierunków. Przez wiele lat w Nędzy tory były zamknięte. Wyremontowano je niedawno z powodu... tego, że czasami w Chałupkach jest jakiś przestój czy awaria. Wtedy przydają się boczne tory na przetrzymanie jakiegoś międzynarodowego pociągu towarowego.
Arteks, nic mi się nie pomyliło, Anna szła na Olzę lub Nędzę, Rydułtowy kiedyś też szło na Nedzę i Towarowy, ale na Nędzę szły innym szlakiem niż Anna. Być może że teraz Rydułtowy w całości idą na Towarowy, ale kiedyś też szły na Nędzę.
@gagarin - chyba ci się kopalnie pomyliły... Nędza to była kiedyś stacja która obsługiwała Kopalnię Anna, nigdy Kopalnię Rydułtowy która wywozi wszystko do stacji Rybnik Towarowy. Nie mówi się trzecia linia tylko trzeci tor. ;)
Brak wyjazdu z koksowni w kierunku Wodzisławia, brak trakcji na tej linii i zaporowe ceny dostępu wynikają z polityki rybnickiego zarządcy tego ogryzka, czyli Infra Silesii. To wszystko jest tak pomyślane, żeby z przemysłu w całym regionie śmietankę spijały rybnikersy, a w Wodzisławiu psy d... szczekały.
Warto dodać że linia z Marcela na Rybnik towarowy jest zelektryzowana tylko na krótkim odcinku, bo za wiaduktem na mariackiej pociągi łączą się z dwiema liniami z zelektryzowanymi, czyli szlakiem 158, bo ta trzecia linia na Marcel już kabli nie posiada, co też dodatkowo blokuje przejazd pociągom.
Arteks -Nędza obsługuje głównie KWK Rydułtowy, więc być może był nacisk z kopalnii. A teraz trochę na logikę, otóż linia z Marcela na Wodzisław miała być modernizowana, bo jak remontowali wiadukt na Mariackiej, to przejazd był jedynie na Korfantego, jak trakcja nawaliła i pociąg stanoł, to nie było możliwości wyjazdu na Rybnicką, jedynie objazdami na Letnią, ale droga powiatowa z Napierskiego była w tragicznym stanie, więc albo przez Kominka i na Chrobrego albo przez Rybnik. Więc stwierdzono że przejazd przez główną ulicę Korfantego to kiepski pomysł, gdy w pobliżu koksy i kopalnia, gdzie jest masa aut.Więc była wizja i gdzieś to czytałem że linia ma być modernizowana a linia z Marcela na Rybnik towarowy ma być linią awaryjną i jakoś nic się w temacie nie dzieje, mimo że Radlin nadal się korkuje. A teraz pytanie czemu na wjeździe obok biedronki i myjni usuneli betonowe płyty i ustawili płyty jako zakaz wjazdu a z drugiej strony most drewniany..... a w centrum rampy, hale, biurowce i wszystko w ruinie, zagnieździli się tam bezdomni, co było oczywiste po takiej polityce, pytanie czemu taka polityka ma służyć na koleii.
@zxc - i tu mam do ciebie ciekawostkę na którą zwrócił uwagę mój kolega informator kolejarz. To czemu jednocześnie wyremontowali grupę torów w Nędzy które obsługują ruch od strony Rybnika? Sam pamiętam, że ok. 10 lat temu w Nędzy cała grupa była nieprzejezdna poza dwoma torami głównymi. Teraz tory boczne są po remoncie i często przetrzymuje się tam składy towarowe. To czemu w Nędzy chcieli, a w Wodzisławiu nie? Nędza ma większy "lobbing" czy zwyczajnie decydują o tym względy praktyczne?
dokładnie tak, specjalnie pkp plk nie oddaje dodatkowych torów w Wodzisławiu, żeby ta stacja nie mogła działać jak kiedyś
Nie ma rewidentów bo nie ma czynnych torów. Nie ma czynnych torów bo nie ma rewidentów... Tak to w skrócie jest. W Wodzisławiu za rządów PiSu stację kolejową doprowadzono do całkowitego upadku.
@Arteks, Ale skład z Koksów może iść do Chałupek spalinówką, stonka bez problemu pociągnie skład kontenerów z koksem po linii na Wodzisław i aż do Chałupek a później może wrócić. Można też wahadła robić (tak to kiedyś planowali) stonka targa puste pudła na Marcel, a zabiera do Wodzisławia pełne. Tutaj wystarczy delegować 1 spalinówkę na tą trasę z rybnickiej lokomotywowni.
Ustaliłem dzięki swoim informatorom kolejarzom dlaczego z koksowni składy jadące w kierunku Chałupek nie jadą łącznicą do Wodzisławia. Powód 1. Brak trakcji elektrycznej - przewoźnicy (PKP Cargo, Kolprem i CD Cargo) mają ciągły deficyt lokomotyw spalinowych, dlatego polityka firm jest taka aby jeździć gdzie się da pod drutem. Jadąc w ten sposób trzeba byłoby używać dwóch lokomotyw i więcej maszynistów, a nie wszyscy maszyniści którzy mają uprawnienia na trakcję elektryczną, mają na spalinową. 2. Na miejscu są rewidenci, których nie ma w Wodzisławiu. 3. Droższy dostęp do infrastruktury niż PKP PLK.
mnie tam bardziej ucieszyłoby gdyby zaczęli linią do Marcela jeździć obwodnicą i na Korfantego w Radlinie mniej byśmy stali na przejeździe.
gagarin po dziesiątkach pism i interwencji w końcu robią to co powinni robić sami i co roku + oprysk. No i uruchomić powinni ze dwa dodatkowe tory, dziś nieczynne.
Dziś w końcu się wzieli za koszenie stacji w Wodzisławiu, swoją drogą w Rybniku też nieźle zarośnięta jest. Ciekawe czy w Wodzisławiu całą wykoszą, czy tylko część. Ale to chyba zewnętrzna firma robi a nie ludzie zatrudnieni pod PKP.
jakieś icki. 8 lat pis nic nie zrobił aby poprawić parametry tej linii, oby ci następni byli lepsi.
Jakie pociągi wytną od grudnia?
ściąganie pociągów do Raciborza to robota Wosia i jego interpelacji jak pisze TEK, także trzeba to odwrócić i tutaj powinien zadziałać POlityk Kieca w nowym rządzie.
@zxc-z tym Gadowskim ,Siedlaczkiem innymi raczysz żartować. Gadowski patrzy SJZ a Siedlaczek choć urodzony w Wodzisławiu ma na niego wywalone na max. On tu przyjedzie kołocz zjeść w Marklowicach a tak czuje się Rackersem co zresztą zawsze podkreśla.
Remont stacji i mijanka to jedno ale teraz trzeba jeszcze walczyć o przywrócenie ilości kursów intercity bo nagle prawie wszystkie mają jeździć z Rybnika na Racibórz albo z Katowic na Zebrzydowice. Oczywiście tu się wszystko udała a nic nie daje w zamian. Basta.
No więc teraz czekamy na działania KO w tej sprawie. Henryka Siedlaczka, Krzysztofa Gadowskiego i innych. Mijanka jest potrzebna na już, podobnie jak remont zaniedbanej stacji kolejowej w Wodzisławiu Śląskim.
Podobno od grudnia będzie mniej pociągów Intercity w Wodzisławiu. Tak pisze o tym TEK. Czy wiadomo coś więcej?
Ostatnio mam wrażenie jakby mniej pociągów towarowych jeździło. Nie widać za bardzo jak kiedyś samochodów, czy kontenerów z koksem.
@zxc ta niby dobra zmiana miała 8 lat żeby odbudować mijankę czy wyremontować nieczynne tory. Ale jak widać w Wodzisławiu remonty ich nie interesują. Dlatego potrzeba wybrać kogoś kto zajmie sie tym aby lK158 była zmodernizowana.
Nie wiecie czy Morawiecki był w Wodzisławiu tylko w Kokoszycach? Może pokazali mu stację PKP jak zarasta drzewami?
ale mijanka jest potrzebna na już i podobnie jak Brada może być zrobiona w później drugi tor dobudowany.
Ciekawa sprawa, czy zabrali tych kandydatów prawych i sprawiedliwych żeby zobaczyli jak wygląda wodzisławskie PKP pod ich rządami?
@zxc - nie ma co walczyć o mijankę w Czyżowicach tylko... o drugi tor na Wodzisław-Chałupki jeśli np. upadnie projekt CPK. Poczekajmy co się będzie działo po wyborach.
@zxc - ale są też dobre wieści. Za Rynkiem Kolejowym bo... nasze lokalne media nie za bardzo interesują się kolejowymi informacjami (no chyba, że dojdzie do wypadku na przejeździe):
"Jak informowaliśmy wcześniej, dobudowa drugiego toru między Katowicami Piotrowicami a Orzeszem Jaśkowicami ma zwiększyć przepustowość linii między Katowicami a Rybnikiem, Raciborzem i dalej w kierunku Czech. W ramach zadania zaprojektowane zostanie około 20 km toru i sieci trakcyjnej. Planowane są nowe przystanki w Mikołowie, które zwiększą dostęp do kolei: Kamionka, Reta i Osiedle Mickiewicza. Dla mieszkańców poprawi się komfort podróży z przebudowanych stacji Mikołów i Orzesze. Perony zostaną dostosowane do potrzeb podróżnych z ograniczoną możliwością poruszania się. Przystanek Łaziska Górne zyska nowy, drugi peron."