Dzielnicowi okradali chorych i zmarłych. Prokuratura informuje o szokujących ustaleniach
Prokuratura Okręgowa w Gliwicach skierowała do tutejszego sądu okręgowego akt oskarżenia przeciwko siedmiu byłym już funkcjonariuszom Komisariatu II Policji w Gliwicach.

Członkowie gangu z licznymi zarzutami
Mężczyźni usłyszeli łącznie 32 zarzuty popełnienia przestępstw przekroczenia uprawnień, przywłaszczenia i kradzieży pieniędzy, udzielenia i przyjęcia korzyści majątkowej w zamian za zachowania stanowiące naruszenie przepisów prawa oraz przerobienia pokwitowania odbioru i przywłaszczenia pieniędzy zabezpieczonych w miejscu zdarzenia, to jest o przestępstwa z art. 231 § 2 kk, art. 284 § 2 kk, art. 278 § 1 kk, art. 270 § 1 kk, art.228 § 3 kk i art. 229 § 3 kk.
W ramach postępowania ustalono, że trzech mężczyzn, Piotr H., Sławomir S. i Wojciech H. działało w ramach zorganizowanej grupy przestępczej, pozostali sprawcy okazjonalnie brali udział w przestępstwach będących przedmiotem postępowania.
Skorzystali z łatwej okazji
Jak ustaliła prokuratura, od 11 do 23 lipca 2023 r. w mieszkaniu Marii G. przeprowadzono łącznie sześć interwencji z jej zgłoszenia. Dotyczyły zaginięcia męża, kradzieży pieniędzy, ujawnienia nienależącej do pokrzywdzonej gotówki i próby samobójczej.
- W trakcie jednej z interwencji funkcjonariusz KP II wykonał zdjęcie reklamówek z zawartością pieniędzy w kwocie nie mniejszej niż 300 000 pln. Dwaj funkcjonariusze, skuszeni wizją łatwego zarobku - Bartłomiej K. i Piotr H. - udali się do Szpitala Psychiatrycznego w Toszku i zażądali wydania kluczy do mieszkania pacjentki Marii G. - przedstawia szczegóły rzecznik prasowa PO w Gliwicach, prokurator Karina Spruś.
Mężczyźni weszli do mieszkania pokrzywdzonej i dokonali zaboru 14 tysięcy złotych. Pielęgniarka, zaniepokojona brakiem pokwitowania, skontaktowała się z dyżurnym Komisariatu II Policji w Gliwicach.
Sprawa wyszła na jaw
Po tym zgłoszeniu zatrzymano Bartłomieja K. i Piotra H., którzy złożyli wyjaśnienia, wskazując, iż inni funkcjonariusze z Komisariatu II Policji w Gliwicach - dzielnicowi: Sławomir S., Wojciech H., Damian C. na przestrzeni co najmniej kilku lat wstecz, działając wspólnie i w porozumieniu, w celu osiągnięcia korzyści majątkowej dokonywali zaboru, w celu przywłaszczenia, środków pieniężnych w bliżej nieustalonych kwotach, wartościowych przedmiotów w postaci biżuterii, monet o wartości numizmatycznej.
Dochodziło do tego zarówno podczas interwencji dokonywanych w miejscu zamieszkania Marii G. i na jej szkodę, jak i wobec innych ustalonych osób, w tym podczas interwencji podejmowanych w miejscu ich zamieszkania lub ujawnionych osób zmarłych, zabezpieczania miejsca ich ujawnienia, a zamieszkujących na terenie podległym KP II w Gliwicach.
W procederze okazjonalnie uczestniczył dyżurny komisariatu, który otrzymywał wynagrodzenie za zlecenie obsługi interwencji, umożliwiającej kradzież.
Mężczyźni przyznali się do popełnionych czynów
W części dotyczącej przestępstw popełnionych przez Bartłomieja K. i Piotra H. skierowano do Sądu Rejonowego w Gliwicach akt oskarżenia. Mężczyźni złożyli wniosek o skazanie za zarzuone im przestępstwa bez przeprowadzania rozprawy.
Wyrokiem Sądu Rejonowego w Gliwicach z 25 lutego 2025 r. wymienieni zostali skazani za przestępstwa z art. 231 § 2 kk, art. 279 § 1 kk, art. 231 § 1 kk i art. 107 pkt 1 ustawy o ochronie danych osobowych i art. 275 § 1 kk na kary łączne – Bartłomiej K. jednego roku pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat próby oraz grzywnę w wymiarze 250 stawek przy przyjęciu wysokości jednej stawki na kwotę 20 pln, a wobec Piotra H. karę łączną 10 miesięcy pozbawienia wolności z warunkowym zawieszeniem wykonania kary na okres 2 lat próby. Zobowiązano również oskarżonych do naprawienia szkody wyrządzonej przestępstwem.
W oparciu o wyjaśnienia ww. osób, wszczęto i prowadzono kolejne postępowanie, którego efektem jest akt oskarżenia wobec 7 osób.
Modus operandi grupy
Mężczyźni popełniali przestępstwa zaboru mienia ruchomego w celu przywłaszczenia, osiągnięcia korzyści majątkowej, po uprzednim analizowaniu danych w Systemie Wspomagania Dowodzenia Policji, typowania osób w podeszłym wieku, z demencją starczą, zaburzonych psychicznie, schorowanych. Następnie inicjowali czynności profilaktyczne, skutkujące przeprowadzeniem interwencji policyjnych w ramach zadań dzielnicowych, planowania sposobu popełnienia przestępstw, w ramach którego dzielili się zyskiem pochodzącym z popełnienia przestępstw.
Ustalony w śledztwie sposób działania sprawców potwierdził, iż oskarżeni nie zabierali pokrzywdzonym wszystkich posiadanych środków finansowych, kradli w krótkich odstępach czasu, zawsze zostawiając część pieniędzy. Wyjątkiem były czynności wykonywane na miejscu ujawnionych zgonów, zabierali wówczas wszystko co znaleźli podczas przeszukania mieszkania. Były to przypadki, w których zmarli zamieszkiwali samotnie, nie mieli kontaktu z rodziną i niemożliwe było ustalenie, co i kiedy zginęło z mieszkań.
Ponadto kradzieży dopuszczali się także na terenie komisariatu, podczas wykonywania czynności służbowych ze zgłaszającymi, czy też przebywającymi w ich pokoju służbowym. Przykładowo na szkodę pokrzywdzonej Zofii S., której wykorzystując jej nieuwagę, z wnętrza trzymanej przez nią kurczowo na kolanach reklamówki, zabrali piórnik z zawartością środków finansowych - pieniędzy w kwocie co najmniej 20 000 złotych.
Wyrachowani i bez skrupułów
Osoby pokrzywdzone i zaburzone, u których dokonywali zaboru w celu przywłaszczenia mienia ruchomego obejmowali tzw. „przestępczym mecenatem” polegającym na cyklicznym, systematycznym kontakcie telefonicznym z nimi, regularnych odwiedzinach pod różnym pretekstem. Wszystko po to, by dokonywać dalszych kradzieży, zwłaszcza, kiedy uzyskiwali nowe środki finansowe, jak emerytury czy renty.
Wytypowane w ten sposób osoby, Piotr H. zapisywał w notatniku tzw. "dementorów", tym samym zaznaczając, gdzie mieszkają, w rejonie służbowym którego dzielnicowego. Dokonywali wejść do mieszkań pokrzywdzonych w przypadku interwencji własnych, jako dzielnicowi, pod pretekstem rzekomej troski o swoich podopiecznych, sprawdzając czy posiadają leki, jedzenie w lodówce, czy nie potrzebują pomocy w sprawach codziennych, w tym drobnych naprawach sprzętu domowego i innego, przykładowo naprawiając kran, montując antenę na dachu itd.
Ustalali konkretne role podczas tych wizyt u wytypowanych osób, tj. jeden z nich lub dwóch policjantów rozmawiało z potencjalnym pokrzywdzonym odwracając jego uwagę, tak by trzeci z nich mógł swobodnie poruszać się po pomieszczeniach domu czy też mieszkania, przeszukując je w celu znalezienia środków finansowych, biżuterii, by po opisanych czynnościach podzielić się w częściach równych kradzionym mieniem.
Z uwagi na deficyty intelektualne i psychiczne osób pokrzywdzonych oskarżeni mieli zapewnione bezpieczeństwo swych przestępczych działań, gdyż nikt w skutek zgłoszenia zawiadomienia o przestępstwie nie dałby im wiary, jako osobom w podeszłym wieku, chorym, z zaburzeniami psychicznymi i demencją. To stało się podstawą "mecenatu nad pokrzywdzonymi" i uczynienia sobie stałego, długoletniego źródła dochodu z popełniania przestępstw na szkodę ustalonych i wskazanych wyżej osób.
Dzielili się pieniędzmi
Sprawcy, w ramach kontroli przynależnych im terenów służbowych, planowali wizyty u poszczególnych wytypowanych pokrzywdzonych. Wyjeżdżali wspólnie jednym radiowozem. - Mieli całkowitą swobodę w podejmowanych działaniach, gdyż nadzór służbowy nad wykonywanymi przez nich czynnościami w ramach pracy dzielnicowego był całkowicie iluzoryczny, nikomu nie zgłaszali wyjazdu w teren, nie odnotowywali tego faktu w żadnej dokumentacji, a tym bardziej podjętych czynności ze wskazaniem czasu, miejsca i osoby, u której byli, powodu interwencji, osiągniętych skutków - wylicza prokurator Karina Spruś.
W trakcie procederu sprawcy dokonywali kradzieży bądź przywłaszczenia gotówki w kwotach od 100 pln do 100.000 złotych, a także biżuterii i innych wartościowych przedmiotów, które zbywali w lombardzie, a pozyskanymi w ten sposób pieniędzmi dzielili się między sobą.
Czyny zagrożone 3-letnim więzieniem
Wobec wszystkich podejrzanych zastosowano środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym w postaci dozoru policji, zakazu kontaktowania się ze współpodejrzanym, poręczenia majątkowego, zakazu opuszczania kraju połączonego z zatrzymaniem paszportu, przy czym na początkowym etapie śledztwa wobec dwóch osób stosowano środek w postaci tymczasowego aresztowania.
Przestępstwa z art. 231 § 2 kk , z art. 278 § 1 kk w zw. z art. 294 § 1 kk, art. 228 § 3 kk i art. 229 § 3 kk zagrożone jest karą pozbawienia wolności od 1 roku do lat 10, a czyn z art. 284 § 1 kk – karą pozbawienia wolności do lat 3.
źr. PO Gliwice, o. sqx