Zaginiony Józef W. zginął w pożarze busa. Policja odwołuje poszukiwania
W czwartek (18.04.) wodzisławska policja opublikowała komunikat o zakończeniu poszukiwań 55-latka. Mężczyzna, jak już informowaliśmy w Nowiny.pl w poniedziałek (15.04.), znajdował się w busie, który spłonął 20 listopada 2023 roku. I chociaż policja była na miejscu zdarzenia tego samego dnia, to kości przeleżały we wraku ponad 3 miesiące.

Zginął w pożarze busa
Policjanci z Wodzisławia zakończyli poszukiwania zaginionego 55-latka. Komunikat w tej sprawie pojawił się na stronie komendy w czwartek (18.04.).
- Policjanci ustalili, że mężczyzna zginął w pożarze busa, do którego doszło w listopadzie ubiegłego roku - informuje oficer prasowa jednostiki, asp. szt. Małgorzata Koniarska.
Sprawa jest o tyle bulwersująca, że do wspomnianego pożaru doszło już 20 listopada. Nowiny.pl jako pierwsze ujawniły ten temat - szczegółowo opisaliśmy go na początku kwietnia w materiale: Ludzkie kości w spalonym busie. Policjanci stwierdzili, że to szczątki zwierzęce i umorzyli sprawę
Właściciel działki i busa zawiadomił policję jeszcze tego samego dnia. Na miejscu byli mundurowi, którzy wiedzieli, że pojazd był zamieszkiwany przez 55-latka. We wraku znajdowała się kość, zaś sam popiół nie był jednorodny - warstwa w ciemniejszym kolorze przypominała kształtem ludzkie ciało. Nie połączono jednak tych faktów. Nawet nie sprawdzono, czy szczątków jest więcej.
Za to uznano, że kość pochodzi od zwierzęcia, bo te były hodowane na działce dwa lata wcześniej. Pod koniec roku sprawa została umorzona, a właścicielowi zezwolono na zezłomowanie pojazdu.
Mężczyzna miał jednak przeczucie, że doszło do tragedii, dlatego nie ustawał w staraniach, by policjanci wrócili na miejsce. Tak się stało dopiero, kiedy bliscy 55-letniego Józefa W. złożyli zawiadomienie o jego zaginięciu.
Doczeka się godnego pochówku
7 marca śledczy wrócili na działkę, natychmiast wezwano biegłego lekarza. Szczątki trafiły do badań, pobrano także próbki do analizy DNA. W poniedziałek (15.04.) Prokurator Rejonowy z Wodzisławia Śląskiego potwierdził w rozmowie z Nowinami, że wyniki badań genetycznych wskazują, iż mężczyzna z busa to zaginiony poszukiwany przez policję, Józef W.
Sprawdź: Wiadomo, kim jest mężczyzna, którego kości znaleziono w spalonym busie
W wodzisławskiej komendzie toczy się postępowanie dotyczące ośmiu policjantów. - Jego celem jest ustalenie, czy wyczerpane zostały znamiona występku z art. 231 par. 1 kk w postaci niedopełnienia obowiązków służbowych - informuje rzecznik Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, prokurator Joanna Smorczewska.
Ukarano dwóch policjantów
Po zakończeniu postępowania wyjaśniającego wobec ośmiu funkcjonariuszy, sprawa trafiła do komendy wojewódzkiej, gdzie przeprowadzono postępowanie dyscyplinarne.
Postępowanie dyscyplinarne przeprowadzone przez Komendę Wojewódzką Policji w Katowicach zakończyło się uznaniem winy trzech funkcjonariuszy, z czego dwoje z nich zostało ukaranych karą dyscyplinarną, natomiast w stosunku do jednego uznano go winnym, jednak odstąpiono od wymierzenia kary dyscyplinarnej. Kara dyscyplinarna, która została zastosowana wobec dwóch policjantów to "kara ostrzeżenia o niepełnej przydatności do służby na zajmowanym stanowisku". Wszyscy trzej funkcjonariusze zostali przez komendanta powiatowego ukarani obniżeniem dodatku służbowego. W postępowaniu dyscyplinarnym wina każdego z funkcjonariuszy była rozpatrywana osobno celem udowodnienia stopnia zawinienia każdego z nich. Jeśli chodzi o procedury wdrożone po postępowaniu, zaleca się, żeby czynności wykonywać rzetelnie i żeby nie dochodziło do podobnych sytuacji w przyszłości – przekazała nam oficer prasowa wodzisławskiej komendy, asp. sztab. Małgorzata Koniarska.
Obecnie policja nie podejmuje spraw, nie przyjmuje zawiadomień, odprawia człowieka z kwitkiem, umarza postępowania. Byle tylko nie mieli za dużo pracy
Tragiczna sprawa, a biorąc pod uwagę wakaty w Policji lepiej może nie być...