Mundurowy Piknik Rodzinny w Rydułtowach przyciągnął tłumy. Edukacja, emocje i dobra zabawa [ZDJĘCIA]

Środowe popołudnie 30 kwietnia upłynęło w Rydułtowach pod znakiem służby, wspólnoty i dobrej zabawy. Przed Centrum Kultury „Feniks” odbył się Mundurowy Piknik Rodzinny, który przyciągnął nie tylko mieszkańców miasta, ale też gości z okolicznych miejscowości.

Przez dwie godziny – od 17:00 do 19:00 – plac przed RCK tętnił życiem. Dorośli i dzieci mieli wyjątkową okazję z bliska przyjrzeć się pracy wojska, policji, straży pożarnej i miejskiej. Największym zainteresowaniem cieszyły się specjalistyczne pojazdy oraz pokazy musztry.

Na scenie wystąpiła Orkiestra KWK Rydułtowy wraz z mażoretkami. W tym samym czasie dzieci korzystały z licznych animacji i z zapartym tchem oglądały spektakl Teatru Lalek Marka Żyły „Jak Wojak diabła przechytrzył”, przygotowany w ramach kampanii „Postaw na rodzinę!”.

Dla spragnionych adrenaliny przygotowano dodatkowe atrakcje – strzelnicę pneumatyczną oraz możliwość spróbowania swoich sił w rzucie granatem ćwiczebnym. Każdy chętny mógł wejść w interakcję z funkcjonariuszami, zapytać o ich codzienne obowiązki, proces rekrutacji, a także porozmawiać o tym, co znaczy być w służbie – z jej blaskami i cieniami.

W wydarzeniu uczestniczyli m.in. przedstawiciele Wojskowego Centrum Rekrutacji z Rybnika, Fundacji SZTURMAN, Komendy Powiatowej Policji w Wodzisławiu Śląskim, Straży Miejskiej w Rydułtowach, a także jednostki straży pożarnej z Rydułtów i Radoszów. Obecni byli także członkowie Ranger Survival Club, Muzeum Wojny Obronnej Rybnik’39, GI MAX oraz lokalne szkoły – ZSLiT i ZSP w Rydułtowach.

Organizatorzy podkreślali, że celem pikniku była nie tylko zabawa, ale przede wszystkim edukacja i budowanie zaufania między służbami mundurowymi a społecznością. Inicjatywa spotkała się z bardzo pozytywnym odbiorem – wielu mieszkańców liczy, że wydarzenie stanie się cykliczne.

– To świetna inicjatywa. Dzieciaki są zachwycone, a i my, dorośli, mogliśmy zobaczyć i docenić, jak trudna i ważna jest praca służb – mówiła pani Katarzyna, mieszkanka Rydułtów.