Puchar Polski modeli szybowców wyrzucanych z ręki F3K Racibórz Cup [ZDJĘCIA]
W dniach 26-27 kwietnia na terenie parku modelarskiego w Raciborzu Skrzydlaty Racibórz zorganizował kolejną edycję zawodów szybowców wyrzucanych z ręki F3K. Na ul Adamczyka rywalizowało ze sobą 19 licencjonowanych zawodników z całej Polski.
![Puchar Polski modeli szybowców wyrzucanych z ręki F3K Racibórz Cup [ZDJĘCIA]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2025/04/27/239791_1745778488_86472300.webp)
Podium seniorów zapełnili:
- Paweł Żak
- Mariusz Jaroszak
- Cezary Janas
W kategorii juniorów na czele stanęli:
- Szymon Mikuła
- Jacob Szewczyk
- Franciszek Czechura
Konkurencja modeli szybowców RC wyrzucanych z ręki – F3K – jest stosunkowo „młodą” dyscypliną modelarstwa, która zdobywa coraz większą popularność – także wśród ludzi „po pięćdziesiątce”. Status klasy mistrzowskiej nadano jej w roku 2007, a już 4 lata później odbyły się pierwsze mistrzostwa świata. Rosnącą popularność modeli F3K zawdzięczamy mniejszym wymiarom niż ma to miejsce w innych klasach modeli zdalnie sterowanych. W tym przypadku maksymalna rozpiętość skrzydeł modelu wynosi 1,5 m. Dopuszczalna masa startowa (z pełnym wyposażeniem) to tylko 600 gramów. Nie ma potrzeby stosowania jakichkolwiek urządzeń do wyniesienia modelu na określoną wysokość (linki holowniczej ciągniętej przez pomocnika czy też elektrycznej wyciągarki). Model F3K trzymany jest przez pilota za koniec skrzydła i z rozbiegu, ruchem obrotowym, jest wyrzucany dynamicznie w górę. Technika trochę podobna do rzutu dyskiem. Wprawny pilot uzyskuje imponujące wysokości w granicach 50-70 m! Najlepsi na świecie rzucają nawet ponad 90 m! Takimi modelami można też latać rekreacyjnie. Znane są przypadki uprawiania tej konkurencji przez osoby w wieku 70+, które potrafią wyrzucić model na wysokość ponad 40 m. Nie jest potrzebne żadne lotnisko, wystarczy niewielka łąka czy nawet płaski niezadrzewiony fragment parku. Przy dobrych warunkach z takiego niepozornego rzutu można sobie szybować modelem ponad godzinę! Warto zaznaczyć, że dla opanowania sztuki rzucania wystarczy kilka sesji treningowych. Nie istnieje problem hałasu, czy też holowania. Wystarczy jeden rzut i już szybujemy. Dodatkową zaletą modeli F3K jest ich nieduża wielkość i możliwość łatwego transportu – nawet jadąc rowerem. Wszystko to sprawia, że można sobie polatać nawet podczas przerwy na lunch.
Źródło: Bogdan Wierzba https://f3k.pl/