Pani Jadwiga Jęczmionka z Syryni świętuje 100 lat [ZDJĘCIA]

Pani Jadwiga mieszka w Syryni, urodziła się jednak w Kornowacu. Całe swoje życie była związana z pracą w rolnictwie, już w wieku 14 lat rozpoczęła pracę w PGR-ze. Przeżyła wojnę i wychowała dzieci. 

- Urodziłam się 9 kwietnia 1925 w Kornowacu. Pochodzę z rodziny wielodzietnej. Po ukończeniu szkoły, w wieku 14 lat poszłam do pracy w PGR, potem przyszedł czas wojny, który niemile wspominam, to były bardzo ciężkie czasy. Mając 25 lat wyszłam za mąż, urodziłam 5 dzieci, 3 córki i 2 synów, doczekałam się 9 wnucząt 15 prawnucząt i 8 praprawnucząt. Z moim mężem, który pochodził z Syryni wybudowaliśmy dom. Całe moje życie to praca na polu, wychowanie dzieci i zajmowanie się gospodarstwem domowym, bo takie były czasy i z tego się żyło, ale zawsze był czas na przyjemności z moimi bliskimi i znajomymi. Teraz już sił brakuje to inni opiekują się mną - przekazuje wspomnienie pani Jadwiga jej rodzina. 

Dostojną Jubilatkę odwiedził wójt Lubomi Czesław Burek, wicewójt Bogdan Burek oraz przewodnicząca rady Maria Franiczek, obecny był też emerytowany proboszcz z Syryni, ks. Piotr Kachel.