GPWiK na cenzurowanym wśród większości radnych Kuźni Raciborskiej z powodu opóźnień i braku transparentności
Radni Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej odrzucili propozycję zmiany Wieloletniej Prognozy Finansowej, która zakładała przedłużenie poręczenia dla Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. W trakcie dyskusji zwrócono uwagę na brak komunikacji ze spółką oraz na to, że mimo możliwości zmiany formy poręczenia na majątkowe, oparte na jej własnym majątku, spółka dotąd tego nie uczyniła. Wiceburmistrz Sabina Chroboczek-Wierzchowska podkreśliła, że brak zgody rady rodzi komplikacje, ponieważ gmina, jako właściciel 100 proc. udziałów, bierze pełną odpowiedzialność za jej funkcjonowanie.

Radni chcą zmiany formy poręczenia
O losie uchwały zadecydowali radni z KWW Jednym Głosem, którzy posiadają większość w radzie miejskiej. Przewodnicząca Komisji Budżetu i Finansów, Urszula Choroba, radna tego samego komitetu, tłumaczyła, że zmiana dotyczy wydatków bieżących gminy na lata 2025-2037, wynikających z poręczeń i gwarancji. – Chodzi o wydłużenie poręczenia dla Gminnego Przedsiębiorstwa Wodociągów i Kanalizacji. Przypomnijmy, że w 2023 roku gmina udzieliła spółce poręczenia na kwotę ponad 7,24 mln zł, co ogranicza realizację innych inwestycji do 31 grudnia 2036 roku – wyjaśniała.
Zwracała uwagę, że spółka ma możliwość zmiany formy poręczenia z finansowego, udzielonego przez gminę, na majątkowe, oparte na własnym majątku. Jak zauważała, wniosek w tej sprawie został złożony już w lutym 2024 roku przez ówczesnego burmistrza Pawła Machę, jednak gmina nie otrzymała jednoznacznej odpowiedzi.
– Kwestia poręczenia jest jednym z kluczowych tematów podejmowanych przez radnych Komitetu Wyborczego Jednym Głosem (komitet mający większość w radzie miejskiej – przyp. red.), a także przez Komisję Rewizyjną oraz Komisję Budżetu i Finansów. Istotnym problemem pozostaje realizacja inwestycji związanej z budową kompostowni, która według założeń miała zostać ukończona w 2023 roku – nadmieniała. Choroba podkreślała, że od objęcia mandatu w maju 2024 roku radni próbowali ustalić przyczyny opóźnienia. Jednak, jak stwierdzała, spotkali się z brakiem współpracy ze strony spółki miejskiej, w której gmina posiada 100 proc. udziału. W związku z tym, jak przypominała, pytania zaczęto kierować do spółki za pośrednictwem burmistrza Wojciecha Gdesza.
Spółka początkowo nie dysponowała środkami, jednak później ogłoszono przetarg
Na sesji Choroba powiedziała, że pod koniec 2024 roku przedstawiciel GPWiK poinformował Komisję Budżetu i Finansów, że spółka nie dysponuje środkami na budowę hali dla kompostowni zauważając, że pierwotny koszt inwestycji wynosił ponad 7 milionów zł, a mimo to hala nie została w niej uwzględniona. – Przedstawiciel argumentował, że jeśli gmina przekaże dodatkowe 400 000 zł, hala zostanie wybudowana – powiedziała.
Tymczasem, jak zauważała, w lutym 2025 roku spółka samodzielnie rozstrzygnęła przetarg na budowę hali na kompostowni, i to za 830 tys. zł netto, co oznacza wydatek przekraczający 1 milion złotych brutto. Zgodnie z umową hala ma zostać ukończona do końca maja 2025 roku – dodała.
Stwierdziła, że sytuacja ta rodzi istotne wątpliwości, ponieważ jeszcze w 2024 roku GPWiK deklarowało brak środków na inwestycję, a w lutym 2025 roku podjęło się realizacji przedsięwzięcia o znacznie wyższej wartości. – Warto podkreślić, że dopóki spółka nie zakończy całej inwestycji, nie może rozpocząć spłaty zobowiązania w wysokości ponad 7 milionów złotych, które zostały poręczone przez gminę – dodała.
Oznacza to, jak zauważała, że w związku z opóźnieniem budowy hali „gmina zmuszona jest do wydłużenia okresu zablokowania swojej płynności finansowej o kolejny rok, czyli do 31 grudnia 2037 roku”.
Radni chcą zmiany
– Radni KWW Jednym Głosem od początku swojej kadencji dążą do zniesienia poręczenia udzielonego przez gminę. Skoro spółka decyduje się na tak kosztowne inwestycje, powinna zabezpieczyć je własnym majątkiem, który – jak wiemy z wykonanego operatu szacunkowego – posiada – mówiła.
W kontekście poręczenia przypominała, że 22 października 2024 roku Komisja Rewizyjna przedstawiła swoje stanowisko. Jednak do tej pory nie otrzymała na nie odpowiedzi. Ponadto spółka przez długi czas nie współpracowała z obecną radą gminy – mówiła. Jak dodawała, ignorowano liczne zapytania, między innymi z czerwca czy sierpnia 2024 roku.
Dopiero po objęciu stanowiska przez wiceburmistrz Sabinę Chroboczek-Wierzchowską spółka zaczęła stopniowo udzielać odpowiedzi na zaległe wnioski. Zauważała jednak, że do dziś brak jest odpowiedzi zarówno na stanowisko Komisji Rewizyjnej dotyczące poręczenia, jak i na wniosek byłego burmistrza z lutego 2024 roku.
– Mając na uwadze bezpieczeństwo finansów publicznych gminy Kuźnia Raciborska, Komisja Budżetu i Finansów negatywnie opiniuje projekt niniejszej uchwały dotyczący zmian w Wieloletniej Prognozie Finansowej ze względu na wydłużenie terminu poręczenia dla GPWiK o kolejny rok. Uważamy, że to jest odpowiedni moment na zmianę poręczenia z finansowego na majątkowe – zauważała Choroba.
Pełna odpowiedzialność za spółkę w rękach lokalnej władzy
Wiceburmistrz Sabina Chroboczek-Wierzchowska nie była zaskoczona wynikiem głosowania, biorąc pod uwagę opinię komisji. Zaznaczyła jednak, że chciała poruszyć kwestie istotne zarówno dla urzędników, jak i mieszkańców. – Wysłaliśmy pisma do Rady Nadzorczej oraz do spółki z prośbą o zmianę poręczenia. Chciałam również poinformować, że Rada Nadzorcza zobowiązała spółkę do przeprowadzenia audytu finansowego, który obejmuje m.in. audyt umów objętych dofinansowaniem oraz tych realizowanych wspólnie z gminą Kuźnia Raciborska, sprawdzenie zgodności z warunkami dofinansowania i partnerstwa z gminą oraz zasadności zawarcia umów w kontekście finansowych możliwości spółki – mówiła. Dodała, że spółka została również zobowiązana do przeprowadzenia audytu technicznego, który obejmie przegląd sieci wodociągowej oraz wskazanie priorytetowych obszarów do modernizacji.
– Szanowni państwo, kto jest właścicielem tej spółki? Gmina w 100 proc. jest jej właścicielem, a więc to my ponosimy pełną odpowiedzialność za jej funkcjonowanie – powiedziała.
– Jeżeli taka jest państwa decyzja, to z całą stanowczością stwierdzam, że może to mieć negatywne konsekwencje ekonomiczne dla spółki, ponieważ burmistrz nie będzie mógł podpisać przedłużenia umowy pożyczki – dodała. Zwróciła uwagę na problemy związane z budową kompostowni, które były wynikiem trudności z wykonawcami.
Radni zaskoczeni nowymi informacjami
Na jej słowa zareagował przewodniczący rady, Tomasz Sokołowski, który podkreślił, że radni nie byli świadomi szczegółów, o których wspominała wiceburmistrz. – Na ostatnim posiedzeniu Komisji Budżetu i Finansów skarbnik Anna Szostak poinformowała nas o zmianach w WPF. Gdybyśmy mieli te materiały wcześniej, radni mogliby się z nimi zapoznać i decyzja mogłaby być inna – stwierdził. Dodał, że radni nie mieli dostępu do informacji, które teraz przedstawia wiceburmistrz.
– Jeśli ma pani te materiały, proszę je wysłać do biura rady. Radni się z nimi zapoznają. Nikt nie zamyka drogi do zwołania sesji nadzwyczajnej. Jeśli radni zmienią zdanie, będą mieli solidne podstawy do podjęcia nowej decyzji – powiedział.
Sokołowski przypomniał, że radni od ośmiu miesięcy proszą o materiały, ale ich nie otrzymują. – Coś drgnęło, ale widocznie za mało, bo nadal nie mamy pełnych informacji, na podstawie których moglibyśmy podejmować decyzje – dodał. Radna Sylwia Brzezicka-Tesarczyk zwróciła uwagę na fakt, że podczas posiedzenia Komisji Budżetu i Finansów, mimo licznych pytań, komisja nie otrzymała odpowiedzi ze strony skarbnik i wiceburmistrz. – W czasie komisji nie padły odpowiedzi na zadane pytania. Dlatego każdy z nas podejmował decyzję indywidualnie – podsumowała.
Ludzie

Skarbnik gminy Kuźnia Raciborska

Były burmistrz Kuźni Raciborskiej.

Wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej

Dyrektor Centrum Zrównoważonej Gospodarki Miejskiej w Rybniku, Radna Miejska Kuźni Raciborskiej

Przewodniczący Rady Miejskiej w Kuźni Raciborskiej

Radna Miejska Kuźni Raciborskiej

Burmistrz Kuźni Raciborskiej
Zajebi*** rym :) umcyk umcyk
Tam za bardzo się rozbestwił pewien grubas ze swoją kliką i robi co chce .
Wreszcie ktoś zerka w gminne wyciagi, o problemach Prezesa grzmią całe wodociągi.
Radek chcial byc strategiem, Napoleonowi dotrzymać kroku, a okazal się być amatorem, co poległ na pszoku. Niczym Ziobro w Sejmie, jest juz dzisiaj zerem, a nie doceniając Machy, uczynił go Macherem. Ten z wyjątkową klasą, choć do niego to niepodobne, odpłacił sie Radziowi pięknym za nadobne.
I czajka wybiła
Pani Dominiko, proszę rozwinąć swoja wypowiedź. O co Pani chodzi w nawiązaniu do WPF?
Obstawianie na stanowisku prezesa spółki gpwk ludzików bez konkursu tylko po znajomości tak się kończy,fachóra nauczyciel niemieckiego .Przebakują coś o nowym prezesie który już kiedyś pracował w mgoku w Kuźni.
Tia....Można radnym pisać i wyjaśniać a oni i tak powiedzą co chcą powiedzieć ! Najpierw p. Kiraga mówi że spółka nie odpowiadała na zapytania, wnioski, interpelacje czy coś tam coś tam a potem że jak p. Sabina nastała to coś drgnęło i wyjaśnienia zaczęły spływać. Jakby się z nimi zapoznała to może by wiedziała co sie stanęło. Czemu jest opóźnienie... Czemu spółka teraz ma pieniądze na budowę hali a wcześniej ich nie miała... Ale po co poczytać i wiedzieć jak lepiej nie wiedzieć albo poudawać że się nie wie i namieszać no i powiesić psy na spółce. I fajny artykuł można przy okazji napisać:) Niech sobie przewodnicząca komisji budżetu też przy okazji sprawdzi skąd jej się w WPF w 2024 wzięła kwota związana z tym poręczeniem. Bo tak w ogole to zdajecie sobie sprawę że zapisy w budżecie macie niezgodne z podpisanymi dokumentami z WFOŚIGW;-)
I po co sie tam pchalas sabina
I na co sie tam pchalas sabina?
Panie Maweł Pacha daj Pan już sobie spokój. Skończ waść wstydu oszczędź. Sobie i swojej rodzinie. Btw pozdrowienia dla szanowanej małżonki ;)
Za brak nadzoru na spółką odpowiada Burmistrz który sprawuje go w imieniu Właściciela czyli mieszkańców gminy. Ciekawe jak będzie wyglądało absolutorium za coś takiego dla obydwu panów z tego samego politycznego obozu wyborczego.