Pożar przy Tartakowej w Lubomi [ZDJĘCIA]
Sześć zastępów straży pożarnej walczyło z pożarem, który wybuchł w budynku gospodarczym przy ulicy Tartakowej w Lubomi.
![Pożar przy Tartakowej w Lubomi [ZDJĘCIA]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2025/02/05/237711_1738778197_77862000.webp)
Zgłoszenie o pożarze w budynku gospodarczym przy ulicy Tartakowej w Lubomi wpłynęło do wodzisławskich strażaków w środę (5.02.), parę minut przed 18:00. Na miejsce skierowano sześć zastępów. Jak powiedział nam dyżurny powiatowego stanowiska kierowania, nie ma osób poszkodowanych, w budynku składowana była słoma. Sytuacja jest opanowana.
Sklep.nowiny.pl
Kursy InspiratON
To co pisze Sentymentalny to całkowita prowda -Lubomia to teraz ni to wieś ni to miasteczko .Każdy tylko widzi swoje .a relacje międzyludzkie praktycznie zanikły. Kiedyś było dużo roboty na polu ,nie było telefonów ,a auto to mioł mało kto -a ludzie generalnie żyli w wolniejszym tempie i umieli zność czas jeszcze do drugigo człowieka .Teraz to na tych naszych wśiach jest jedyn wielki wyścig szczurów ,tak jak w wielkich miastach . Chałupy wypedantowane ,place wyciaćkane yno człowiek jast niewolnikiem pedanctwa.Szkoda godać ,życie leci i kieregoś dnia bydzie już za niskoro żeby siednyć na zić i zastanowić sie -czy to co teraz robia to syns całego moigo życia.
Stodoła u Tedora mówiono też na to miejsce u Szysze. Tam jeszcze parę lat temu stał koń, który się mianował
,, Hans " i chyba ostatnim koniem, który pracował na Lubomskich polach ciągnąć orkę pod sam auzicht. Wóz pełen siana, który zwoził do swojej stodoły często gościł oprócz samej słomy lokalne dzieci, które pana Tedora bardzo lubiły. Hans z Tedorem rajzował po paprotniku i sadówce zajeżdżając zawsze na tartakową do stajni gdzie właściciel zawsze najpierw zadbał o jego dobro a później o siebie. Hansa i Tedora już niema ale wspomnienia pozostały niech ta przykra sytuacja będzie przynajmniej okazja do wspomnienia tej części ludzkiej historii. Pozdrawiam wszystkich, którzy pamiętają te wyjątkowe chwile gdy Lubomia przypominała jeszcze prawdziwa wieś.