Konwent Aicon już za nami

Jak co roku nie zawiedliśmy się liczbą atrakcji, klimatem oraz ofertami proponowanymi przez wystawców. Podczas gdy na korytarzach technikum spotkać można było wielu radosnych oraz pozytywnych ludzi bardzo często poprzebieranych w różnorakie stroje z kreskówek oraz anime, w salach odbywały się prelekcje na tematy związane z bajkami, wystawami oraz grami.

Jedną z najciekawszych opcji do obejrzenia oraz osobistego przeżycia były śluby konwentowe udzielane przez konwentowa kapłankę, podczas których zakochani lub najlepsi przyjaciele mogli połączyć się w nierozerwalny związek małżeński przynajmniej do końca konwentu. Między zawieraniem związków a słuchaniem prelekcji można było obejrzeć zmagania początkujących cosplayerów podczas imprezowego konkursu cosplay.

Jeśli kogoś jednak nie interesowało ani co dzieje się na prelekcjach albo kto kogo poślubi mógł iść i uraczyć podniebienie zagranicznymi słodyczami prosto z kraju kwitnącej wiśni lub pysznymi zupkami rozdawanymi wszystkim obecnym na konwencie. Jeśli ktoś nie chciał opuszczać na noc tak zacnego grona otrzymywał opcję noclegu z soboty na niedzielę i dalszej zabawy z najbardziej wytrwałymi. Po rozjechaniu do domów wszystkiech konwentowiczów oraz zapytaniu ich o zdanie na temat tegorocznego wydarzenia z całą pewnością można uznać go za jeden z najlepszych w tym roku i mało komu może udać się go pobić.

Tekst i foto. Zofia Stachera, Jan Szymik