Ani jeden pacjent z Raciborza nie bierze udziału w badaniach nad stosowaniem amantadyny w leczeniu COVID-19. Dlaczego?
Docelowo w badaniu miało wziąć udział 500 osób z województwa śląskiego. Pojawił się jednak problem z rekrutacją chętnych do udziału w badaniu.

Nie chcieli, albo było już za późno
- Nikt nie został zrekrutowany, gdyż pacjenci zgłaszali się za późno albo nie wyrażali zgody - to odpowiedź szpitala w Raciborzu na pytania Nowin dotyczące badań nad stosowaniem amantadyny w leczeniu COVID-19.
Badania kliniczne nad stosowaniem amantadyny w leczeniu COVID-19 zostały zlecone przez Agencję Badań Medycznych. Agencja podpisała umowę z Górnośląskim Centrum Medycznym w marcu 2021 roku. Drugim ośrodkiem w Polsce realizującym badania znajduje się w Lublinie.
Raciborski szpital jest jednym z wielu, w których nie udało się zrekrutować osób chętnych do uczestnictwa w badaniu. - W okresie letnim pacjentów z COVID było niewielu. Dopiero wzrost zachorowań podczas czwartej fali umożliwił rekrutację wymaganych w umowie 150 pacjentów. To minimum pozwalające przeprowadzić wstępną analizę - mówiła Jolanta Wołkowicz, rzeczniczka prasowa Górnośląskiego Centrum Medycznego w Katowicach na łamach Dziennika Zachodniego. Wstępne wyniki badań mają być ogłoszone w marcu 2022 roku (źródło: Dziennik Zachodni).
O badania nad amantadyną zapytaliśmy również dyrektora szpitala w Wodzisławiu Śląskim i Rydułtowach Krzysztofa Kowalika. Odpowiedział, że pacjenci z tej lecznicy nie biorą udziału w badaniach i na chwilę obecną nikt z takim zapytaniem do nich nie wystąpił. W tym miejscu dodajmy, że GCM prowadzi badania w oparciu o 19 ośrodków leczniczych.
Kto może wziąć udział w badaniu?
W badaniach mogą wziąć udział pacjenci, u których zdiagnozowano COVID-19, przy czym:
- objawy choroby trwają nie dłużej niż 10 dni,
- samopoczucie pogarsza się i mają duszności podczas wysiłku lub saturacja wynosi 94% i mniej.
Połowa dostanie amantadynę, połowa placebo
Badania nad stosowaniem amantadyny w leczeniu COVID-19 mają charakter dobrowolny. Połowa z pacjentów otrzymuje placebo, natomiast połowa amantadynę.
Oprócz amantadyny i placebo pacjenci mają otrzymywać również standardowe leczenie "antycovidowe".
Czym jest amantadyna?
Amantadyna to lek neurologiczny. Podaje się ją m.in.: pacjentom z chorobą Parkinsona lub stwardnieniem rozsianym. Amantadyna wykazuje również działanie przeciwwirusowe i może hamować zakażanie komórek układu oddechowego. Dlatego używano jej m.in. w profilaktyce i leczeniu wirusowej grypy typu A.
Na zakończenie dodajmy, że badania nad stosowaniem amantadyny w leczeniu COVID-19 mają charakter niekomercyjny, to znaczy, że w ich finansowanie nie są zaangażowane podmioty prywatne (źródło: Górnośląskie Centrum Medyczne).
Myślę że to kwestia nagonki na Amantadyne swego czasu i przedstawianie iniekcji preparatem w fazie testów jako jedynego słusznego rozwiązania
Mnóstwo ludzi leczy się tym lekiem bez waszych eksperymentów, ponieważ lekarze zostawiają ludzi bez pomocy.
Jak juz pacjent w szpitalu, to na amantadyne za pozno.... Amantadyna jest skuteczna w poczatkowej fazie, a jesli zakazenie przejdzie w faze zapalenie pluc, to amantadyna pomoze jak umarlemu kropidlo.
Po dokladne zalecenia prosze dzwonic do przychodni Optima w Przemyslu do doktora Bodnara. A politykom nie wierzcie.
Wiem, ze tak to musi być, ale swoją drogą to jest dziwna sytuacja dla pacjenta, że nie wie czy dostaje prawdziwy lek czy zwykły cukierek.