W maturze najważniejsze jest przygotowanie, choć nie wszyscy tak uważają. Matura 2025 w CKZiU nr 2 Racibórz - Mechanik
- Atmosfera wśród zdających pisemną matematykę w CKZiU nr 2 była we wtorkowy ranek 6 maja raczej luźna i dominowały nastroje optymistyczne.
- Egzamin dojrzałości pisano tam w trzech salach - auli i dwóch gimnastycznych. Ciekawostką było, że wśród zdających znalazła się tylko jedna maturzystka.
- Pytaliśmy w Mechaniku, jak napisano tam egzamin z polskiego i czy „królowa nauk” bywa groźna.

- Kto się uczył, temu ten egzamin powinien wyjść dobrze, bo przygotowanie jest chyba najważniejsze w maturze - słyszeliśmy od maturzystów, którzy udzielili wypowiedzi Nowinom. Mówili, że matura to sprawa indywidualna i po egzaminie widać, kto traktował naukę w szkole poważnie.
- Niespecjalnie się dziś stresuję, biorę to na spokojnie. Stres w niczym nie pomoże, a spokój na pewno tak - taką opinię także zebraliśmy.
Czy w szkole o technicznym profilu egzamin z matematyki jest tym łatwiejszym z pierwszych dwóch w maturalnym maratonie? - W zasadzie tak, w moim przypadku bardziej się obawiałem języka polskiego - przyznał nam jeden z absolwentów, ale drugi mówił, że niekoniecznie. - Ja akurat za matematyką nie przepadam i to właśnie drugi z egzaminów mnie bardziej zajmuje niż ten na otwarcie matur - powiedział pytany przez nas maturzysta.
Wielu ze zdających, którzy odpowiadali Nowinom na pytania, planuje dalsze kształcenie. Dlatego wynik matury nie jest im obojętny, bo dobra punktacja otwiera drzwi do uczelni.
- Każdy uczy się na miarę swoich możliwości, szkoła stwarza warunki, kto chce i potrafi, ten z nich korzysta - mówili spotkani pod salami egzaminacyjnymi.
Czy maturzyści z Mechanika piszą egzamin na zasadzie: szybko wszystko rozwiązuję i oddaję pracę, czy też wykorzystują maksymalny czas 180 minut i analizują z mozołem każde zadanie? - Jak czegoś nie potrafię od razu zrobić, to idę do kolejnych zadań, a następnie wracam do tych niezrobionych. To raczej powszechne podejście - dowiedzieliśmy się od młodzieży Mechanika.
Powtarzały się opinie, że „politechnika nad Odrą” zostanie w sercach jej absolwentów na zawsze. - Dała nam spore możliwości rozwoju osobistego. Nauczyciele zachęcali nas do pracy nad naszymi pasjami. To była dobra decyzja przy wyborze szkoły średniej - mówili maturzyści na kilkanaście minut przed tym, jak zasiedli przed arkuszami egzaminacyjnymi z matematyki.