Budynek dworca kolejowego w Kuźni Raciborskiej niszczeje od lat. Rośnie obawa przed katastrofą
Budynek dworca kolejowego stanowi wizytówkę gminy, w której się znajduje. Niestety, w wielu przypadkach jego stan pozostawia wiele do życzenia. Tak jest m.in. w Kuźni Raciborskiej, gdzie od lat budzi on liczne obawy, a temat ten powraca regularnie, także w nowej kadencji samorządu. Czy w końcu coś się zmieni? Nowiny kontaktują się z Oddziałem Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach, aby uzyskać odpowiedzi na te pytania.

Stan obiektu grozi katastrofą – alarmuje radny
Do kwestii dworca wraca najmłodszy radny z Kuźni Raciborskiej, Kacper Cichocki. W swojej interpelacji zwraca uwagę na budynek-pustostan znajdujący się na peronie kolejowym w Kuźni Raciborskiej.
– Budynek ten od lat nie pełni żadnej funkcji użytkowej, a jego stan techniczny budzi poważne obawy – podkreśla.
Zwraca uwagę, że niszczejąca konstrukcja stanowi realne zagrożenie dla osób korzystających z peronu oraz dla podróżnych oczekujących na pociąg. Radny stwierdza, że pozostawienie obiektu do dalszej degradacji może prowadzić do katastrofalnych skutków, dlatego uważa, że jego rozbiórka byłaby zdecydowanie lepszym i bezpieczniejszym rozwiązaniem.
Problem z budynkiem to jednak nie wszystko. Radny zauważa, że mieszkańcy wielokrotnie zgłaszali również problem fatalnego stanu chodnika biegnącego wzdłuż torów w kierunku ulicy Topolowej. – Chodnik ten od lat wymaga pilnej interwencji – podkreśla. Jego nierówna nawierzchnia utrudnia poruszanie się pieszym, a dla rowerzystów, szczególnie tych dojeżdżających do pracy, pokonanie tej trasy staje się prawdziwym wyzwaniem – alarmuje. Dodaje, że biorąc pod uwagę znaczenie tej drogi dla mieszkańców, konieczne jest podjęcie działań mających na celu remont lub przynajmniej wyrównanie nawierzchni.
Mimo próśb, nie ma zmian
Wiceburmistrz Sabina Chroboczek-Wierzchowska w odpowiedzi zauważa, że gmina od 2017 roku prowadzi korespondencję z PKP w sprawie budynku dworca oraz chodnika wzdłuż peronu. Jak dodaje, pomimo licznych pism i spotkań, nie podjęto żadnych działań związanych z remontem zniszczonego chodnika.
– Pragniemy również nadmienić, że podczas prac remontowych na linii kolejowej 151 zwracaliśmy uwagę, iż wykonawcy robót wykorzystują istniejący chodnik jako drogę dojazdową do budowy. Pomimo naszych uwag i próśb o wyremontowanie wskazanego odcinka, właściciel nie poczuwał się do naprawy zniszczonej nawierzchni – zaznacza wiceburmistrz.
Podkreśla, że ostatnie pismo w sprawie remontu chodnika zostało wysłane w styczniu tego roku. Odpowiedź nadeszła w połowie lutego, z której wynika, że działki te są objęte umową między PKP S.A. a PLK S.A., przyznającą PLK prawo do ich użytkowania. W odpowiedzi zaznaczone zostało również, że chodnik i kładka na jednej z działek nie znajdują się w ewidencji Zakładu Linii Kolejowych w Tarnowskich Górach, który odpowiedział na pismo. W związku z tym uznali, że nie ma zasadności przeprowadzenia remontów w przypadku wnioskowanych obiektów. Z kolei budynek dworca na drugiej działce należy do innej jednostki – Oddziału Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach. Z tego powodu, jak radzi ZLK, prośby dotyczące zabezpieczenia budynków dworca powinny być kierowane bezpośrednio do tej jednostki.
Chroboczek-Wierzchowska, odpowiadając na interpelację radnego, zaznaczyła również, że gmina nie posiada wiedzy na temat planów rozbiórki i zagospodarowania terenu dworca kolejowego. W kwestii remontu chodnika wskazała, że gmina corocznie wzywa właściciela terenu do przeprowadzenia remontu, jednak bez pozytywnego skutku.
Radny zapytał także, czy samorząd starał się o dofinansowanie zewnętrzne na poprawę infrastruktury komunikacyjnej w tej części miasta. Wiceburmistrz odpowiedziała, że gmina regularnie korzysta z takich środków. – Przykładem tego może być remont ul. Powstańców oraz budowa kanalizacji w ul. Browarnej – dodała. Zauważyła jednak, że w przypadku remontu chodnika wzdłuż peronu oraz rozbiórki istniejącego dworca PKP, gmina nie może ubiegać się o dofinansowanie, ponieważ nie jest właścicielem terenu, którego dotyczyłyby te środki.
Co dalej z budynkiem dworca?
Kontaktujemy się w tej sprawie z Oddziałem Gospodarowania Nieruchomościami w Katowicach, pytając o plany dotyczące przyszłości budynku dworca w Kuźni Raciborskiej. Chcielibyśmy dowiedzieć się, czy planowana jest rozbiórka obiektu lub jakiekolwiek działania mające na celu poprawę jego stanu technicznego. Po otrzymaniu odpowiedzi, wrócimy do sprawy.
Ludzie

Radny Miejski Kuźni Raciborskiej

Wiceburmistrz Kuźni Raciborskiej
Wizytówka Kuźni a bloki na ulicy Rudzkiej to nie jest wizytówka Kuźni tysiące samochodów przejeżdża przez Rudzką wstyd
W. pełni się zgadzam z opinią nt dworca i kolei w Kuźni Raciborskiej Wstyd dla włodarzy!!!!!
Władze Kuźni odkryły że mają dworzec i kolej u siebie?! Cóż za odkrycie. Wiele miast, miasteczek, powiatów i gmin chciałoby mieć kolej i zrobiłoby wszystko a remont dworca to byłby dla nich pikuś ale nie Kuźnia…