Kolejny wypadek na Pocztowej w Raciborzu. Tragedia kwestią czasu? [ZDJĘCIA, FILM]
Trzyletnia dziewczynka trafiła do szpitala. Kierowcy mijali miejsce wypadku jakby nigdy nic.
![Kolejny wypadek na Pocztowej w Raciborzu. Tragedia kwestią czasu? [ZDJĘCIA, FILM]](https://cdn2.dev2.nowiny.pl/im/v1/news-900-widen-wm/2018/11/21/145334_1542817339_14290700.webp)
20 listopada około godz. 16.20 na ulicy Pocztowej w Raciborzu doszło do kolejnego wypadku. Tym razem zderzyły się tu opel astra i volkswagen golf, którym podróżowało pięć osób, w tym troje dzieci. Do szpitala z ogólnymi potłuczeniami ciała trafiła trzyletnia pasażerka golfa.
Policjanci wstępnie ustalili, że winę za spowodowanie wypadku ponosi 21-letni kierowca opla, który nie ustąpił pierwszeństwa przejazdu 33-letniemu kierowca volkswagena. Sprawą zajmie się sąd. Obaj kierujący byli trzeźwi.
Zapis z monitoringu, na którym uchwycono przebieg wypadku.
W tym miejscu często dochodzi do zdarzeń drogowych (wyjazd z Kauflandu, niedostosowanie prędkości do warunków pogodowych). Co ciekawe, policjanci regularnie doglądają placu Dworcowego i ulicy Pocztowej ze względu na częste w tym miejscu wykroczenia popełniane przez pieszych (przechodzą przez jezdnię w niedozwolonym miejscu, skracając sobie drogę do sklepu i serwisu GSM oraz dworca kolejowego).
Nie trzeba wielkiej wyobraźni, aby zadać sobie pytanie, co stałoby się z pieszym, który znajdowałby się na jezdni w czasie takiej kolizji drogowej. Właściciel sklepu interweniował w tej sprawie w urzędzie miasta. Zwracał uwagę na konieczność montażu barierek odgradzających pieszych od jezdni, jednakże niczego nie wskórał. W tym miejscu pojawia się pytanie, czy z decyzją o ich montażu musimy zwlekać do tragedii?
Vikings zazwyczaj tak jest jak już wspomniano w artykule, że do poprawy bezpieczeństwa dochodzi dopiero po tragedii. Tak po naszemu, musi kogoś przejechać żeby się coś zmieniło, nie koniecznie na lepsze. Swoją drogą, problemem nie są piesi których jest w sumie niewielu tylko rosnąca liczba samochodów. Niskie kary i moto kult "jaki ja to jestem zarąbistym kierowcą w moim 10letnim fiacie etc." Mniej samochodów a więcej przestrzeni dla ludzi to będzie mniej wypadków.
Uważam, że pytanie w artykule powinno być mocniejsze. Nie, co by sę stało gdyby podczas wypadku na drodze stał jeden pieszy, ale całe przedszkole dzieci. Przecież to oczywisty argument. Dziwne, że wcześniej nikt tak sprawy nie przedstawił, bo na pewno kasa na barierki by się znalazła.