- Udowodniliśmy, że szpital leży nam na sercu. Dowodzą tego obecne inwestycje. Nie było jeszcze takiej kadencji, żeby ponad 60 mln zł zainwestowano w lecznicę. Od ledowego oświetlenia, przez sprzęt z górnej półki i wreszcie ponad 200 odwiertów głębinowych pod nowy system grzewczy szpitala. To i budowa SOR, z wiatą, parkingiem i infrastrukturą,...
Przeprowadzony przez Powiat Raciborski konkurs na szefa lecznicy rejonowej zakończył się wyborem długoletniego, dotychczasowego dyrektora - Ryszarda Rudnika. Ten uzyskał już uprawnienia emerytalne, ale nadal chce kierować szpitalem. Do konkursu stanęły jeszcze dwie osoby (to informacja nieoficjalna, starostwo nie ujawnia kto szukał zatrudnienia...
Czy warto było uruchomić w szpitalu rejonowym nocną i świąteczną pomoc lekarską, tzw. wieczorynkę? O to spytał na ostatnim posiedzeniu komisji zdrowia radny powiatu Franciszek Marcol. - Było kilka lat dyskusji czy ta funkcja powinna być na Gamowskiej (wcześniej obsługiwało tych pacjentów Centrum Zdrowia w Raciborzu-przyp. red.), proszę...
Nowy sposób finansowania szpitali powiatowych jest tak skomplikowany, że w raciborskiej lecznicy dyrekcja przyznaje: gubimy się w tym, z której strony mamy te pieniądze teraz dostać.
W starostwie czekają na kandydatów do 18 listopada. Na 24 listopada zaplanowano rozmowy z kandydatami. Czy finalnie dojdzie do zmiany na stanowisku dyrektora? Tego na razie nie wiadomo, bo dyrektor Ryszard Rudnik już dziś zapowiada, że weźmie udział w konkursie.
AKTUALIZACJA
To uchodźcy oraz osoby, które chcą zacząć nowe życie na obczyźnie. Przeważają kobiety, ale jak mówi dyrektor Ryszard Rudnik, do Raciborza przeprowadzają się całe rodziny lekarzy zza wschodniej granicy.
Lecznica jest w przededniu wdrożenia zmian informatycznych w systemie kolejkowym, ale obecnie boryka się z problemem rezygnacji pacjentów z wizyt. Ci nie powiadamiają o tym szpitala i jak zauważył na sesji powiatowej radny Roman Wałach "szpital na tym traci".
Starosta raciborski Grzegorz Swoboda z wicedyrektorką medyczną szpitala Elżbietą Wielgos-Karpińską przekazali proboszczowi Chwilczyńskiemu z Caritasu używany ambulans. Pojazd zostanie wyposażony przez Dolnośląską Izbę Lekarską i trafi na Ukrainę.
Krystyna Klimaszewska dowiedziała się o problemach młodzieży, która szpital przy Bema uczyniła miejscem schadzek, zakrapianych alkoholem, z zażywaniem narkotyków. Apelowała do zastępcy komendanta powiatowego policji obecnego na sesji o zwiększenie liczby patroli w zrujnowanej lecznicy.
- Są spłoszeni tą całą sytuacją. Wchodzą w zupełnie nowe środowisko i potrzebują czasu - mówi o medykach z Ukrainy Elżbieta Wielgos-Karpińska wicedyrektor szpitala w Raciborzu. Wkrótce w lecznicy mogą się pojawić kolejni pracownicy ze wschodu. Są to Białorusini. W ich zatrudnieniu pośredniczy firma. W ocenie dyrekcji oferuje rozsądne warunki.
Dyrektor szpitala rejonowego w Raciborzu wznowił regularne konferencje prasowe, wstrzymane w okresie pandemii. 7 kwietnia na pierwszej takiej od lutego 2020 roku przedstawił m.in. finansowe podsumowanie dla lecznicy za 2021 rok, podał zasady odwiedzin na Gamowskiej i omówił warte prawie 50 mln zł projekty inwestycyjne.
- Przyjechały do nas lekarki praktycznie bez środków do życia. Pomagamy im, znajdą u nas zatrudnienie i mieszkanie - powiedziała nam wicedyrektor medyczna szpitala rejonowego w Raciborzu Elżbieta Wielgos-Karpińska. Uproszczeniu uległy procedury uznawania uprawnień medyków przybywających z Ukrainy do Polski.
Po raz kolejny raciborscy strażacy musieli udać się na ul. Bema, do budynku starego szpitala, gdzie doszło do pożaru.
Stanem zatrudnienia w szpitalu rejonowym w Raciborzu zainteresowała się dr Ludmiła Nowacka. Spytała na styczniowej sesji o sprawy kadrowe na Gamowskiej. - Jak to wygląda w pandemii? Dajemy sobie radę? Kapitał ludzki jest nawet istotniejszy od bazy materialnej - uznała radna z Łączy nas Racibórz.
4 mln zł wyda szpital rejonowy w Raciborzu na wdrożenie w lecznicy nowego oprogramowania komputerowego. Obecne nie daje sobie rady z nowymi wymogami, na czym tracą pacjenci.
Pracownice oddziału neonatologicznego mówią, że to najbardziej optymistyczne miejsce w całym szpitalu, bo niesie nadzieję i radość nawet podczas pandemii. Żaden maluszek, który przyszedł na świat w raciborskim szpitalu z mamy chorej na covid nie był zarażony, a mieszkanka Ochab, która została pierwszą mamą w naszym szpitalu jednoimiennym,...
Do przywrócenia kolejnych oddziałów brakuje kadry medycznej Interny brakuje zarówno pacjentom jak i lekarzom Gdy ruszy SOR, to kto go obsłuży? "Nie będzie łatwo" - mówi Ryszard Rudnik