Prezydent Zabrza odwołana. Miała związki z Rybnikiem
W Zabrzu dokonano tego, czego przed laty bez skutku próbowano w Wodzisławiu Śląskim. Prezydent Agnieszka Rupniewska została odwołana. Referendum jest ważne, albowiem udało się spełnić wymóg odpowiedniej frekwencji.

Prezydent Zabrza Agnieszka Rupniewska została odwołana
11 maja w Zabrzu zorganizowano referendum w sprawie odwołania prezydent Agnieszki Rupniewskiej. Oddano 29 207 głosów ważnych, w tym 27 161 za odwołaniem Agnieszki Rupniewskiej i 2 046 przeciwko odwołaniu. Referendum jest ważne, albowiem wzięło w nim udział ponad 3/5 wyborców, którzy głosowali w II turze wyborów samorządowych w 2024 r. W tym przypadku próg wynosił 25,9 tys. głosów. Oznacza to, że wkrótce będą musiały odbyć się przedterminowe wybory prezydenta Zabrza. W niedzielnym referendum starano się również odwołać radę miejską, ale frekwencja okazała się zbyt mała.
Agnieszka Rupniewska szła do wyborów z poparciem Koalicji Obywatelskiej. KO zdobyła też większość w radzie miasta. Jak podaje Polska Agencja Prasowa, inicjatorzy referendum zarzucali Rupniewskiej m.in.: zwolnienia grupowe w samorządowych jednostkach, podwyżki opłat lokalnych, rezygnację z organizacji cyklicznych wydarzeń kulturalnych oraz przedłużanie procesu prywatyzacji Górnika Zabrze.
Agnieszka Rupniewska i jej związki z Rybnikiem
Agnieszka Rupniewska w przeszłości była Przewodniczącą Rady Nadzorczej Hossa Sp. z o.o. - spółki komunalnej z Rybnika, działającej m.in. w branży zagospodarowania odpadów. Hossa połączyła się z Centrum Zielonej Energii Subregionu Zachodniego i obecnie działa jako Centrum Zielonej Energii Sp. z o.o. w Rybniku. Prezesem CZE jest Adam Ciekański, a w skład rady nadzorczej wchodzą: Mateusz Motyka (przewodniczący), Joanna Kotynia-Gnot (wiceprzewodnicząca), Patryk Gogolok (sekretarz).
W Zabrzu udało się to, co przed laty nie udało się w Wodzisławiu Śląskim i Raciborzu
Na zakończenie dodajmy, że skuteczne referenda w sprawie odwołania lokalnych władz należą do rzadkości. Wystarczy wspomnieć próbę odwołania prezydenta Wodzisławia Śląskiego Mieczysława Kiecy w 2013 r. W głosowaniu wzięło udział 5 810 osób - 5 423 uczestników referendum było za odwołaniem prezydenta Wodzisławia Śląskiego, a 387 przeciw. Mieczysław Kieca nie stracił stanowiska z powodu zbyt małej frekwencji (wówczas próg wynosił 7 763). W praktyce porażka inicjatorów referendum wzmocniła Mieczysława Kiecę, który wygrał kolejne wybory w 2014, 2018 oraz 2024 r.
Próbę organizacji referendum w sprawie odwołania Mirosława Lenka, ówczesnego prezydenta Raciborza, podjął w 2016 r. były radny Dariusz Ronin, mąż Anny Ronin, kontrkandydatki M. Lenka w 2014 r.
Ostatecznie nic z tego nie wyszło, albowiem inicjatorom referendum nie udało się zebrać wystarczającej liczby podpisów (w biurze komisarza wyborczego stwierdzono, że część podpisów jest nieważna). D. Ronin odwoływał się, ale bez skutku.
Mimo porażki inicjatorów referendum była to ostatnia kadencja Mirosława Lenka, który w 2018 r. przegrał wyborcze zmagania z Dariuszem Polowym. Po przegranej w wyborach M. Lenk został wiceprezesem (a później prezesem) wspomnianej już Hossy, spółki komunalnej z Rybnika. Zarządzał Hossą aż do emerytury, na którą przeszedł w 2025 r.
* * *
Referendum w sprawie odwołania wójta/burmistrza/prezydenta przeprowadza się na wniosek 10% uprawnionych do głosowania mieszkańców gminy. Inicjatywę ws. przeprowadzenia referendum ma również rada gminy jeśli w dwóch kolejnych latach nie udzieli wójtowi wotum zaufania. W takim przypadku rada gminy może (ale nie musi) podjąć uchwałę w sprawie przeprowadzenia referendum.
Ludzie

była raciborska radna

Radny, były prezydent Raciborza

Były radny Gminy Racibórz.

Prezydent Wodzisławia Śl.

Przewodniczący Rady Miasta Racibórz, były prezydent.
Wyniki podane na tym portalu oraz w większości ogólnopolskich dotyczą jedynie wartości bezwzględnych. Podczas ich lektury może umknąć fakt, że za odwołaniem P. ex Prezydent opowiedziało się ponad 90% głosujących!!! Na szczęście macie Państwo mnie. Zawsze do usług.
No to Wojciechowicz powinien zacząć się bać, że do emerytury nie dotrwa w Raciborzu, ale zawsze znajdzie się Hossa w Rybniku.
Początek końca KO wraz z Tuskiem i Trzaskowskim ludzie mają dość złodziejstwa i kłamstw PO, tak jak 100 konkretów
W Wodzisławiu jest za leniwe społeczeństwo. I to nie może się udać. Oprócz tego nie ma osoby co za niego będzie rządzić. Same patałachy.
Czas na Wodzisław!
Wszystkie platfusy pójdą za niedługo do kosza
Hossa daje dożyć do emerytury…
I w Wodzisławiu, i w Raciborzu organizatorzy referendum się nie popisali, w przeciwieństwie do Zabrza.
z tego co wiem, ustawodawca obniżył frekwencję, zatem chyba łatwiej odwołać Prezydenta Miasta,
więc gdyby wziąść te stare referenda oraz zastosować dzisiejsze wymogi frekwecji to byłoby zapewne inaczej niż napisano w/w artykule