Krystian Kozakowski nie jest już prezesem Rafametu

Odwołanie prezesa Rafametu

9 maja Rada Nadzorcza Rafamet S.A. odwołała Krystiana Kozakowskiego z funkcji prezesa zarządu spółki.

Krystian Kozakowski był prezesem Rafametu od 14 czerwca 2024 r. Został powołany w miejsce Longina Wonsa, wieloletniego prezesa spółki z Kuźni Raciborskiej. Za prezesury K. Kozakowskiego sytuacja Rafametu pogarszała się z miesiąca na miesiąc - najpierw zarząd wystąpił do sądu z wnioskiem o otwarcie postępowania sanacyjnego, co spotkało się z nerwową reakcją banków, które ograniczyły finansowanie Rafametu. Nowych kontraktów było niewiele, a w samej firmie wprowadzano dyskusyjne zmiany organizacyjne.

Wniosek o walne i 80 mln zł dla Rafametu...

Na początku kwietnia tego roku zarząd Rafametu zawnioskował o zwołanie Nadzwyczajnego Walnego Zgromadzenia Akcjonariuszy Rafametu. Termin wyznaczono na 25 kwietnia, ale już na początku NWZA ogłoszono przerwę do 20 maja. Najważniejsze projekty uchwał dotyczą podwyższenia kapitału zakładowego o 80 mln zł (w drodze emisji akcji, których oferta nabycia zostałaby skierowana do ARP - głównego akcjonariusza Rafametu).

... nie był konsultowany z właścicielem?

Odwołanie Krystiana Kozakowskiego z funkcji prezesa Rafametu potwierdza przypuszczenia tych, którzy już wcześniej (w nieoficjalnych rozmowach) mówili, iż ruch ze zwołaniem NWZA i podwyższeniem kapitału zakładowego o 80 mln zł mógł nie być uzgodniony z właścicielem Rafametu, czyli Agencją Rozwoju Przemysłu. Jaki cel miałby temu przyświecać? Przerzucenie odpowiedzialności za los Rafametu na właściciela, czyli ARP. Wiele wskazuje na to, że tak rzeczywiście mogło być i prawdopodobnie dlatego K. Kozakowski został teraz odwołany.

Dodajmy, że Krystian Kozakowski uchodził za "człowieka" Michała Dąbrowskiego, poprzedniego prezesa Agencji Rozwoju Przemysłu. W marcu tego roku wyłoniono nowe władze tej spółki Skarbu Państwa - prezes ARP został Wojciech Balczun.

Premier obiecał pieniądze dla ARP na ratowanie Rafako i Rafametu

29 kwietnia premier Donald Tuska zapowiedział przekazanie 700 mln zł do Agencji Rozwoju Przemysłu w celu wsparcia dwóch firm z powiatu raciborskiego - Rafako i Rafametu właśnie.

Wbrew fatalnej sytuacji Rafametu, kurs akcji spółki na giełdzie rósł w ostatnich tygodniach jak na drożdżach. Obecnie akcja Rafametu wyceniana jest na 129 zł. Przekłada się na to na kapitalizację w wysokości około 600 mln zł. Mamy tu do czynienia ze zwykłą spekulacją, albowiem Rafamet nigdy wcześniej nie był w równie złej sytuacji. Słowa premiera Donalda Tuska mogą wlewać nadzieję, że spółka nie upadnie, ale nawet w takim wypadku jej wycena giełdowa jest oderwana od rzeczywistości.

Wojciech Żołneczko

Zobacz również:

• Były prezes Rafametu: "Przez ostatnie 23 lata nie było tak złej sytuacji handlowej i produkcyjnej"
• Rafamet nadal mierzy się z "wysokim ryzykiem upadłości". Zamiast decyzji w sprawie przyszłości spółki jest przerwa. Czy ta sprawa ma drugie dno?
• 25 kwietnia rozstrzygną się losy Rafametu. Spółka chce wejść w energetykę i zbrojeniówkę
• Gigantyczna strata Rafametu za 2024 rok. Jedyny ratunek w ARP, ale państwowy właściciel milczy
• Donald Tusk mówi o pieniądzach na ratowanie Rafako i Rafametu