Zdaniem śledczych Prokuratury Okręgowej w Gliwicach, Andrzej J. spowodował zjazd samochodu, w którym spała Aneta H.-M., doprowadzając do utonięcia kobiety. Później, posługując się jej kartą bankomatową, zapłacił za znicz, który zapalił w miejscu śmierci kobiety.
Udusił swoją partnerkę, a następnie sam próbował się zabić. Do tragedii doszło w miniony czwartek (16.11.) w Radlinie II. 62-latek usłyszał zarzut zabójstwa, trafił do tymczasowego aresztu.
Wodzisławska policja podkreśla, że dzięki ścisłej współpracy miejscowych kryminalnych z funkcjonariuszami komendy wojewódzkiej, szybko zatrzymano sprawcę brutalnego zabójstwa dwóch osób. Kobieta i mężczyzna, jak informowaliśmy Was wczoraj, zginęli z ręki znajomego, który wielokrotnie zadawał ciosy maczetą.
W sobotę w Knurowie-Szczygłowicach doszło do zabójstwa w trakcie spotkania zakrapianego alkoholem. Jeden z uczestników zadał śmiertelne ciosy nożem 32-letniemu mężczyźnie, a 26-latka poważnie zranił.
Kara dożywotniego pozbawienia wolności grozi 46-letniemu mieszkańcowi Radlina za brutalne zabójstwo dwóch osób. Ciała kobiety i mężczyzny zostały ujawnione w piątek rano. Śledczy, którzy pracowali na miejscu zdarzenia od razu założyli, że doszło do zabójstwa. Zatrzymany mężczyzna przyznał się do stawianych mu zarzutów.
Co wydarzyło się przy Mariackiej w Radlinie? W piątek (6.10.) przed 7:00 służby otrzymały informację o ujawnieniu ciał, na miejsce skierowano śledczych.
78-latka padła ofiarą oszustwa "na lekarza". Mężczyzna okradł nieznajomego w barze. Czytaj więcej w kolejnym wydaniu śląskiego patrolu, w którym piszemy także o szczegółach zabójstwa, do którego przyznał się 19-letni mężczyzna.
Policjanci CBŚP z grupy tzw. łowców cieni w ciągu niespełna dwóch miesięcy doprowadzili do zatrzymania 9 ściganych za poważne przestępstwa. Wśrod tych osób jest również Mateusz J. ps. Matys, podejrzany o zabójstwo członek grupy przestępczej zajmującej się handlem dopalaczami głównie na terenie Jastrzębia-Zdroju i Bielska-Białej.
Przyjechał do Raciborza z zamiarem zabójstwa. Jego dziwne zachowanie wzbudziło niepokój świadków, których mijał. Interweniujący policjanci chcieli go wylegitymować. Jednak Radosław Ś., zamiast po dokumenty, sięgnął po broń. Strzelał do policjantów, dopóki pistolet się nie zaciął. W sprawie zapadł wyrok. Oskarżony resztę życia spędzi w więzieniu.
Prokuratura Okręgowa w Częstochowie zawiesiła śledztwo przeciwko 54-letniemu Jackowi Jaworkowi, który jest podejrzany o zabójstwo trzech osób. Do zdarzenia doszło 10 lipca 202 roku w miejscowości Borowce koło Częstochowy. Co oznacza zawieszenie śledztwa? Pro
Wyrok w sprawie zapadnie na początku czerwca. Sąd Rejonowy w Rybniku wysłuchał mów końcowych oskarżyciela i obrońcy w sprawie zabójstwa policjanta Michała Kędzierskiego i usiłowania zabójstwa dwóch innych funkcjonariuszy. Radosław Ś. uczestniczył w czwartkowej (25.05.) rozprawie zdalnie, na osobistą obecność na sali sądowej,...
Dramatyczne odkrycie w sortowni odpadów, ujawniono tam ciało, prawdopodobnie zamordowanej kobiety. W dzisiejszym śląskim patrolu piszemy także o zatrzymaniu poszukiwanych do odbycia kary matki i syna, a także o oszustwie w wyniku którego 91-latek stracił ogromne pieniądze. Sprawdź więcej.
Najpierw wspólnie pili alkohol, później doszło między nimi do sprzeczki. Konflikt zakończył się tragicznie. Kobieta sięgnęła po nóż, którym ugodziła swojego kolegę. 46-latka usłyszała zarzut zabójstwa i trafiła do tymczasowego aresztu.
Ktoś najpierw pozbawił broń cech bojowych poprzez zamontowanie w lufach specjalnych trzpieni. Później trzpienie zostały usunięte. W ten sposób broń odzyskała cechy bojowe.
Dostawca pizzy zaatakowany nożem i zarzuty znęcania się nad wężem. W dzisiejszym śląskim patrolu piszemy także o nietrzeźwym mężczyźnie, który strzelał z okna, by przestraszyć psa, który szczekaniem budził jego wnuka. Policja przedstawia również szczegóły tragicznej libacji alkoholowej.
Do tragedii doszło na ulicy, przed jednym z bloków w Wodzisławiu Śląskim. Młody mężczyzna zmarł mimo prowadzonej reanimacji. W sprawie zatrzymano jedną osobę.
Radosław Ś. wszedł w posiadanie broni dzięki znajomościom z Serbami. Tak powiedział policjantowi, który pilnował go w szpitalu po strzelaninie.